Reklama
Reklama

Donald Trump zażywa zakazane leki na koronawirusa. Sytuacja w USA jest tragiczna!

W Stanach Zjednoczonych sytuacja epidemiologiczna jest najgorsza na świecie. Z uwagi na stale rosnące liczby zgonów i zachorowań Donald Trump postanowił podjąć ostateczne kroki. Codziennie bierze zakazane leki, nie przejmując się ostrzeżeniami naukowców.

Odkąd pandemia koronwairusa rozprzestrzeniła się na cały świat, naukowcy starają się jak najszybciej znaleźć lek, który zatrzyma chorobę. 

Niestety, jak dotąd żadne badania nie przyniosły oczekiwanych skutków, a COVID-19 zbiera coraz większe żniwa. 

W szpitalach pacjenci są leczeni tylko objawowo, a żadne środki nie dają 100% ochrony przed wirusem. 

W związku z tragiczną sytuacją w USA prezydent postanowił zadbać o swoje zdrowie za wszelką cenę. Przyznał, że od kilku tygodni regularnie bierze tabletki mające ochronić go przed zakażeniem. 

Reklama

Jego słowa wzbudziły wiele kontrowersji, ponieważ lek, który przyjmuje Trump to hydroksychlorina stosowana na malarię. 

Zdaniem rządowych ekspertów, specyfik nie przynosi żadnych rezultatów, a jego działanie można, co najwyżej porównać do efektu placebo. 

Co ważne, u prezydenta nie zdiagnozowano obecności wirusa, a pomimo tego stosuje lek, który nie został zatwierdzony przez WHO.  

W rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, dlaczego podjął taką decyzję: „Biorę tabletkę każdego dnia. Myślę, że to dobry pomysł. Słyszałem zbyt wiele takich historii”. 

Zachowanie Donalda Trumpa nie spodobało się amerykańskim politykom, którzy zarzucają mu lekkomyślność i dawanie fałszywej nadziei obywatelom. 

Przypominamy, że na ten moment w Stanach Zjednoczonych potwierdzono już ponad 1,5 mln przypadków zakażenia koronawirusem, a prawie 100 tys. osób zmarło z powodu zakażenia.

Co myślicie o zachowaniu Trumpa?


***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Donald Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy