Reklama
Reklama

Dominika Ostałowska zwolniona z "M jak miłość"? Jest komentarz produkcji!

Jakiś czas temu tabloidy podały, że Dominika Ostałowska (45 l.) niebawem zniknie z popularnego serialu TVP! Na szczęście okazało się, że to tylko plotki...

W poprzednim roku aktorka miała zdecydowanie gorszy okres w swoim życiu.

Mówiono, że choruje na tarczycę i stąd biorą się chociażby jej problemy z nadwagą.

Ostałowska zdementowała ostatecznie te doniesienia i przyznała, że tak naprawdę choruje na serce. 

"Pewnego dnia prosto z planu trafiłam do lekarza, który mnie postraszył, że mogę umrzeć. Wtedy zrozumiałam, że przez kłopoty z sercem może nie będę mogła grać. W pewnym momencie swojego życia miałam za dużo pracy, za mało snu i serce zaczęło mi bić w tempie 210 uderzeń na minutę, czyli trzy razy szybciej niż powinno" – tłumaczyła Ostałowska w telewizji śniadaniowej.

Walka o zdrowie odbiła się także na jej pracy na planie serialu. 

Reklama

Z 20 dni zdjęciowych, kiedy grała Martę, nagle zaczęła pojawiać się na planie 1-3 dni w miesiącu, co natychmiast przełożyło się na jej zarobki. 

Jedna z gazet podała nawet, że produkcja powoli "wygasza" wątek Marty Mostowiak i szykuje się do zwolnienia schorowanej aktorki. 

Na szczęście okazało się to nieprawdą! 

"W odcinkach, które są w realizacji, Dominika Ostałowska jest obecna, a scenarzyści planują rozwinąć jej wątek w nowym sezonie” - uspokaja w "Show" Karolina Baranowska z produkcji serialu.

Dobrze słyszeć takie słowa, gdyż Dominice bez pracy w serialu mogłoby być naprawdę ciężko. 

Choć do domowego budżetu niebawem zacznie się zapewnie dorzucać syn Hubert. Mamie udało się go bowiem wkręcić do "Na Wspólnej".


***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama