Córce najbogatszego Polaka po rozwodzie zamarzyła się kariera w telewizji i na salonach.
Nie musiała zbyt długo czekać i życzenia postanowił najwyraźniej spełnić TVN, w którym Kulczyk dostała własny program.
W "Efekcie Domina" bogaczka jeździ po Krajach Trzeciego Świata, aby pomagać najbiedniejszym.
Aby wypromować program Dominika coraz częściej zaczęła pojawiać się na salonach.
Na premierowy pokaz pierwszego odcinka przybyła masa celebrytów i dziennikarzy, oraz bogaty tata, mama i brat.
Teraz przyszedł czas na promocję w prasie.
Kulczyk udzieliła właśnie wywiadu "Gali", gdzie oczywiście opowiedziała o swoje pracy nad programem.
O związku i rozwodzie z księciem wspomniała przy okazji...
"W sprawach osobistych wiele się zmieniło. Wierzę, że zmiany są dobre, że zawsze prowadzą ku lepszemu. Najpierw jesteśmy wystraszeni, bo zmiana to na początku wstrząs, ale potem prowadzi ku lepszemu" - wyznaje Dominika.
Czy córce Kulczyka nie żal, że nie jest już księżną?
"Dla mnie etykiety nie mają znaczenia. Ważniejsze od tego jest - być sobą. Pozwoliłam sobie na luksus bycia sobą. Zyskałam prawdę, a prawda nigdy nie jest egoistyczna" - mówi górnolotnie przyszła gwiazda telewizji.
Na koniec zapewniła, że z Lubomirskim nadal jest blisko, bo łączą ich dzieci i to się nigdy nie zmieni.
"Nie jestem żoną, ale jestem mamą. Nasze dzieci miały przyjść na ten świat, miały mieć tę właśnie mamę i tego właśnie ojca. Zawsze z Jasiem tak i m mówiliśmy - że one sobie nas wybrały" - dodaje.
Będziecie oglądać jej program?
Zobacz również:
