Okazuje się, że aktorka i dziennikarka, która jest jedną z gwiazd wiosennej edycji „Tańca z Gwiazdami”, wcale nie prowadzi światowego życia.
Zamiast wakacji w modnych azjatyckich krajach urlop spędza w Bieszczadach, a samolotem leciała…raz w życiu i do tego w Polsce.
„Kiedyś się już przyznałam publicznie i teraz Żora Korolyov się ze mnie śmieje na każdym treningu. Może to wiocha, ale tylko raz w życiu leciałam samolotem. Na trasie Gdańsk- Warszawa. Ja wszędzie jeżdżę pociągiem, a za granicę raczej nie jeżdżę” – wyznaje w "Vivie" gwiazda.
Być może Gwit poleci gdzieś dalej po zakończeniu "Tańca z gwiazdami". Na razie radzi sobie świetnie i jest chwalona przez jurorów za niebywałą grację i poczucie rytmu.
W najbliższy piątek widzowie będą mogli zobaczyć Dominikę i Żorę w żywiołowej salsie!
