Od kilku tygodni finalistka "X Factora" nie znika z mediów.
Wszystko przez reklamę jednej z sieci elektromarketów, którą zyskała sobie wielu wrogów.
Wcześniej firmę sprzedającą sprzęt elektroniczny reklamowała Doda.
Jak donosi "Fakt", "królowa" jest zła, że Lisowska cieszy się większym rozgłosem oraz pieniędzmi niż ona!
"To przelało czarę goryczy" - mówi tabloidowi znajoma piosenkarki.
Co jeszcze Rabczewska ma rzekomo do zarzucenia młodszej koleżance? Ponoć nie podoba jej się, że ta niemal ją kopiuje!
"Doda uważa, że Lisowska się na niej wzoruje: stylem ubierania, wokalem... Jest zła, że ludzie to kupują" - przekonuje w rozmowie z "Faktem" jej znajomy.
Co ciekawe, w sylwestra obie celebrytki spotkają się na jednej imprezie, gdzie będą zagrzewać publiczność do zabawy.
Wygląda jednak na to, że raczej nie dojdzie do ostrego spięcia.
"Ewelina ma plan, by unikać konfrontacji, nie odpowiadać na zaczepki, a najlepiej w ogóle omijać Dodę. Nie chce się wdawać w wojny" - mówi tabloidowi osoba z jej otoczenia.
Oby nie spotkał ją ten sam los co Agnieszkę Szulim!
