Ich występ sylwestrowy sprzed półtora roku miał być tym ostatnim. Podobno Maryla Rodowicz (65 l.) źle znosiła współpracę z Dodą (26 l.), bo jest perfekcjonistką i w odróżnieniu od młodszej koleżanki starannie przygotowuje się do występów.
Jednak ich zachowanie na imprezie 40-lecia TVP2 zdaje się zaprzeczać tym doniesieniom. Ich współpraca podczas prób była bez zarzutu, a po zejściu ze sceny chętnie razem pozowały i sporo rozmawiały. I oczywiście starały się zwrócić na siebie uwagę.
Bo na scenie, podczas finałowej piosenki, żadna z nich nie była królową. Wszak wykonawców było wielu. Dlatego przyciągały wzrok ekscentrycznymi strojami. Maryla wystąpiła w ognistej czerwieni, a dla kontrastu odsłoniła alabastrowe ramiona. Doda postawiła na gołe uda i częściowo widoczne nagie pośladki oraz skórzaną kamizelkę.
Obie panie nie zrezygnowały ze swojego flagowego koloru włosów, czyli platynowego blondu. Wiedzą, co to dobry show i nie jest wykluczone, że wkrótce znowu razem wystąpią. Oczywiście, jako przyjaciółki.
