O relacji tych dwojga krążą prawdziwe legendy. A podsyca je fakt, że Doda (sprawdź!) publicznie za bardzo nie wypowiada się na temat tego, co naprawdę łączy ją z Hodgesem.
A wszystko zaczęło się w zeszłym roku, kiedy to czujni internauci wypatrzyli na profilu Maxa jego zdjęcia z Rabczewską. Na opublikowanych fotkach artystka i blondyn o wyglądzie surfera nie szczędzili sobie czułości.
Było to o tyle dziwne, że przecież Doda miała być wówczas zakochana do szaleństwa w kimś zupełnie innym. A mianowicie w swoim mężu, Emilu Stępniu.Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, 40-latek z Ameryki usunął profil na Instagramie. Niedawno powrócił do sieci i... znów publikuje fotografie z polską wokalistką!
Ostatnio Dorota Rabczewska i Max Hodges wybrali się razem na warszawską Starówkę, co zostało uwiecznione na zdjęciu.
Doda i Max Hodges wyjechali razem na Mazury
Wspólny spacer po stolicy to tylko początek romantycznych chwil we dwoje. Doda i Max wyjechali na Mazury, gdzie w spokoju mogą cieszyć się swoim towarzystwem. Wokalistka pochwaliła się nawet fotką z drewnianego pomostu. Przy okazji wyznała, że wypoczynek na łonie natury to coś, co uwielbia.
Tata zawsze zabierał mnie do lasu, uczył rozmawiać ze zwierzętami i szanować naturę. Dzięki niemu ją kocham i najlepiej odpoczywam nią otoczona
Także Max zamieszcza relacje z wypadu do krainy jezior. Pokazał, jak półnagi rąbie drewno, by rozpalić ogień i ogrzać wodę w jacuzzi i jak pływa łódką. Na InstaStories opublikował też krótkie wideo ze spaceru z Dorotą. Razem żartują i widać, że bawią się świetnie. Artystka zachwycała się widokiem Hodgesa z różową parasolką w ręku.
Ale to słodkie! Idealnie ci pasuje
Zobacz również:
