Jak pisze "Super Express", Joanna i Jakub spotykają się wyłącznie wieczorami, w kameralnych knajpkach stolicy i Trójmiasta, skąd pochodzi ukochany aktorki.
Najwyraźniej zależy jej jednak, by nie uchodzić za singielkę, bo na oficjalnych imprezach Asi towarzyszy kolega z działu reklamy stacji TVN, Patryk Wolski.
Czyżby Jabłczyńska aż tak bardzo strzegła swojej prywatności? A może wstydzi się swojego ukochanego? I co na to sam zainteresowany?
Jak piszą reporterzy tabloidu, którzy ostatnio przyłapali parę na romantycznej kolacji w barze sushi, oboje wyglądali na szczęśliwych i zakochanych. Po co więc ten kamuflaż?
