Kanał na YouTube, wydanie książki i rosnące grono fanów, zapewniły Deynn oraz jej chłopakowi Danielowi Majewskiemu ciągły przypływ gotówki. Niestety kiedy siostra Marity, Klaudia ujawniła SMS-y jakie pisała do niej Deynn, wszystko legło w gruzach.
Do tej pory fit-para była znana z tego, że pokazywała jak żyje. Codzienność Marity i Daniela była wypełniona ćwiczeniami na siłowni oraz spotkaniami z fanami, którzy pokochali ich za specyficzne poczucie humoru i luz z jakim podchodzili do życia. Niestety wpis opublikowany przez Klaudię, siostrę gwiazdy, pokazał prawdziwe oblicze Marity.
Historia rodziny Surmów była dość skomplikowana. Celebrytka mieszkała wraz ze swoją rodziną w małym mieście Świdwinie, skąd udało jej się uciec do Warszawy i tu rozpoczęła luksusowe życie. Za nią przyjechała Klaudia i ich 10-letnia siostra Natalia. Deynn oczywiście obiecywała pomagać finansowo Klaudii i dziewczyny miały dzielić się opieką nad najmłodszą siostrą.
W swoich mediach społecznościowych właśnie tak to przedstawiała Marita. Według Klaudii jednak było inaczej. Siostra niechętnie brała odpowiedzialność za Natalkę, nie pomagała im też finansowo, a wszystkie prośby o pomoc kończyły się awanturami.
Sprawa zakończyła się wyprowadzką Klaudii i Natalii z Warszawy, a następnie upublicznieniem kompromitujących Maritę rozmów z Klaudią za pośrednictwem SMS-ów. Cała sytuacja pogrążyła Deynn i Majewskiego na tyle, że fani odwrócili się od nich, a firmy szybko wycofywały się ze współpracy z celebrytami.
Nic dziwnego, że w przeciągu tych kilku tygodni ich życie zmieniło się diametralnie. Przestało ich być również stać na luksusowe mieszkanie na warszawskiej Saskiej Kępie, za które para płaciła około 6 tysięcy złotych miesięcznie. Mieszkanie ponownie jest do wynajęcia, o czym informuje jedna z agencji nieruchomości, a to oznacza, że Deynn i jej chłopak już tam nie mieszkają.
Ciekawe, czy wrócili do Świdwina, czy może jednak po prostu wybrali skromniejsze mieszkanie w Warszawie.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
