Dariusz K. (41 l.) nie widział swego pierworodnego od dwóch lat, czyli odkąd trafił do aresztu. Od listopada ub.r. znów jest na wolności, lecz jeszcze nie kontaktował się ani z synem Allanem (13 l.), ani z jego matką, Edytą Górniak (44 l.).
Taką informację przekazał tygodnikowi jeden z przyjaciół wokalistki.
Dariusz K. miał okazję spotkać się z obojgiem w maju br., kiedy piosenkarka i jej syn przylecieli do Warszawy z USA.
Jak mówi informator, również ani nie zadzwonił do syna, ani nie napisał maila. Za to, jak dowiedziało się "Twoje Imperium", w warszawskim Sądzie Okręgowym, założył sprawę byłej żonie o ustalenie kontaktów z dzieckiem!
"Edyta jeszcze nic nie wie o tej sprawie. Ale Darek musi wiedzieć, że jeśli tak to zechce rozwiązać, Edyta nie zawaha się pozwać go o alimenty. Nigdy nie utrudniała mu kontaktów, wręcz o nie zabiegała. A Allan na pewno by się ucieszył, gdyby ojciec się nim zainteresował" - wyjawia przyjaciel piosenkarki.
Przypomnijmy, że Dariusz K. wniósł też o sądowe ustalenie kontaktów z córką Leą (ma ją z drugą żoną, Izabelą).
Plotkuje się, że przypomniał sobie o dzieciach, bo dzięki nim będzie mógł liczyć na częstsze przepustki, gdy trafi do więzienia. A ma jeszcze do odsiedzenia 3 lata i 8 miesięcy.


***








