W minioną niedzielę, 13 lipca, były mąż Edyty Górniak, Dariusz K. śmiertelnie potrącił 63-letnią kobietę.
W jego organiźmie wykryto kokainę. Muzyk został aresztowany na 3 miesiące, grozi mu do 12 lat więzienia.
Dzień po wypadku w areszcie odwiedziła go narzeczona, Iza.
Jak podawały tabloidy, kobieta chwilę po tej wizycie zemdlała i musiała udać się do szpitala.
"Super Express" informuje, że wypadek Dariusza K. odbił się nie tylko na zdrowiu jego ukochanej, ale także matki!
"Po tym, jak dowiedziała się, co stało się z jej synem, tak bardzo źle się poczuła, że natychmiast została przewieziona do szpitala.
Wymagała stałej opieki lekarskiej" - mówi informator tabloidu.
"Super Express" informuje, że obecnie kobieta czuje się już lepiej, jednak nadal bardzo przeżywa to, co się stało.
"Matka Dariusza K. od zawsze mocno przeżywała to, co dzieje się w życiu jej ukochanego syna.
Wspierała go podczas trudnego rozstania z Edytą Górniak, dbała, by jego relacje z gwiazdą były jak najlepsze.
Wszystko w trosce o ukochanego syna" - czytamy w tabloidzie.
Zobacz również:
