Reklama
Reklama

Danuta Kowalska: Kto dziś jest jej miłością?

Komedia "Och, Karol" z 1985 roku o miłosnych perypetiach kochliwego architekta była pierwszym polskim filmem, w którym tak lekko i bezpruderyjnie potraktowano sprawy obyczajowe.

Tytułowy bohater grany przez Jana Piechocińskiego, pomimo że jest żonaty, spotyka się z innymi kobietami. Tymczasem żona, którą zagrała Danuta Kowalska, oraz kochanki przystojnego mężczyzny serwują niewiernemu partnerowi wyjątkową niespodziankę...

Ta frywolna komedia okazała się w szarych czasach PRL-u prawdziwym hitem. Przed kinami w całej Polsce ustawiały się kolejki do kas, a seanse wyświetlano na okrągło.

Reklama

Udział w tym filmie dał występującym w nim aktorom, choć wcześniej grali w serialach i znani byli z ról w teatrach, szaloną popularność.

- To, co się wtedy działo wokół "Och, Karol", było jakimś wariactwem - wspominała po latach Danuta Kowalska.

- W tamtym czasie rzeczywiście zdałam sobie sprawę, że jestem przez wszystkich rozpoznawana - dodawała.

Danuta Kowalska urodziła się w 1955 roku w Warszawie. Jest córką hrabianki Zofii de Virion, ale nazwisko nosi po ojcu, Zbigniewie Kowalskim. Rodzice wcześnie dostrzegli w niej artystyczną duszę i posłali do szkoły baletowej.

Danusia uczyła się dobrze, a po śmierci taty wspomagała też budżet domowy, pracując jako modelka.

Dostała się nawet do słynnego Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze. Miała z nim ruszyć w zagraniczne tournée, ale w ostatniej chwili stwierdziła, że ma inne plany.

Udając, że ma złamaną nogę, została w kraju. Kiedy zespół wyjechał, ona poszła na egzaminy do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Dostała się bez problemu.

Jeszcze w czasie studiów, które w 1978 roku ukończyła z wyróżnieniem, poznała przyszłego męża, Bogdana Drągowskiego.

- Byli parą jak z obrazka. Piękni, młodzi, utalentowani, każdy chciał się z nimi przyjaźnić - mówiła o nich jedna z koleżanek.

Drągowski pochodził z Zakopanego. Był wysportowany, grał na pianinie, miał wiele pasji. Oczarował Danutę do tego stopnia, że nie wahała się powiedzieć mu sakramentalnego tak.

W maju 1980 roku na świecie pojawił się ich syn, Krzysztof. Aktorka szybko wróciła potem na plan. Zawodowo wiodło jej się doskonale, jednak małżeństwo nie było sielanką.

Mąż coraz więcej czasu poświęcał swoim hobby. Podjęła więc trudną decyzję o rozstaniu.

- Zostałam sama z małym synkiem, schorowaną mamą i domem na głowie, który trzeba było utrzymać. Z aktorstwa się nie dało - mówiła w jednym z wywiadów.

Sytuacja wymusiła rewolucję w jej życiu. Na początku lat 90. w czasach przemian ustrojowych zrezygnowała z grania i podjęła się nowych wyzwań. Doskonaliła angielski, by zgłębić tajniki biznesu oraz reklamy.

- Danusia zrobiła to w swoim przebojowym stylu. Najpierw skończyła najlepsze szkoły w Londynie i Paryżu, a potem zrobiła karierę w branży zdominowanej przez mężczyzn. Nieźle, jak na osobę, która po trzydziestce postanowiła całkowicie zmienić swoje życie - opowiadała jej przyjaciółka, również aktorka Dorota Kamińska.

Otworzyła się również na nowe uczucie. Na jednym ze spotkań biznesowych poznała wybitnego kolarza Czesława Langa. Zakochali się w sobie i stali nierozłączni tak w życiu prywatnym, jak i w zawodowym.

Pani Danuta zajęła się marketingiem wyścigu Tour de Pologne, który organizował Czesław Lang. Zaangażowała się również w aranżację pięknej posiadłości znajdującej się na Kaszubach, w której mieli zamieszkać po ślubie...

Niestety, czar prysł, gdy Lang zakochał się w dużo młodszej kobiecie. Danuta Kowalska długo nie mogła się potem otrząsnąć...

- Najważniejsi mężczyźni wnieśli do mojego życia wiele miłości, radości, ale też dużo łez i rozczarowań - podsumowała z goryczą.

Dziś jest szczęśliwą babcią dwóch dziewczynek: Amelii i Layli. Są jej największą miłością. Layla przyszła na świat 19 stycznia, dokładnie w dniu urodzin aktorki.

- To jakiś cud i najpiękniejszy prezent, jaki otrzymałam od losu! Jestem taka szczęśliwa! - ogłosiła światu.

Obecnie Danuta Kowalska ma niewielką firmę, propagującą ideę społecznej odpowiedzialności biznesu. Po 18 latach przerwy zdecydowała się również wrócić do aktorstwa.

Widzowie mogli ją oglądać m.in. w serialach "Klan" czy "Barwy szczęścia".

- To jest mój wybór i ogromna przyjemność, że znów mogę grać. Nie muszę się wszystkim podobać i każdego zadowalać. Nie wstydzę się też tego, co osiągnęłam i robiłam w życiu - zapewniła.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Kowalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy