Dąbrowska nie ukrywa, że nie podziela poglądów żony swojego kolegi z "Idola". "Denerwuje mnie fakt, że odpowiedzialność za 'zaśmiecanie świata' zostaje zrzucona na nas, biedne niewyspane matki!" - przyznaje w wywiadzie dla magazynu "SHOW".
"Ekologia nie obchodzi mnie tak bardzo jak skóra mojego dziecka, która od ekologicznych pieluch dostaje plam. Pupa mojego synka jest dla mnie najważniejsza" - wyznaje.
Wokalistka nie idealizuje jednak macierzyństwa i przyznaje, że dziecko jest "ubezwłasnowolniające". "Kiedy po roku wybrałam się na pierwszy koncert, czułam prawdziwą ekscytację. Ale z drugiej strony miałam też poczucie winy. Wydawało mi się, że zawiodłam moje dziecko" - opowiada.
