Gdy stoi obok córki Oli (23 l.), wyglądają jak siostry. Zupełnie nie widać różnicy wieku, która je dzieli.
Trudno wręcz uwierzyć, że Małgorzata ma tak dorosłą córkę.
Poza wyglądem fizycznym wiele obie panie jednak... dzieli.
Ola nie lubi życia w blasku fleszy i nie chce być na świeczniku. Z wielkim wdziękiem zagrała m.in. w serialu „Hotel 52”, ale – ku zaskoczeniu producentów – mówiła na planie, że nie ma zamiaru zostać zawodową aktorką.
Uwielbia za to modę. Pani Małgorzata nigdy nie wątpiła, że córka ma predyspozycje, by zająć się nią zawodowo.
Od dziecka miała artystyczne zacięcie, robiła sukienki dla lalek. Co prawda podjęła studia z psychologii klinicznej w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej, ale jej drogą życiową wydawało się projektowanie strojów.
Aktorka kibicowała Oli i jej planom, które jeszcze na studiach skrystalizowały się w postaci własnej firmy.
Marka, którą Ola stworzyła z koleżanką dwa lata temu, miała być spełnieniem marzeń. Ale Ola odeszła z firmy...
I ciągle szuka swego miejsca w życiu. Coraz częściej myśli, by wyjechać i pracować za granicą. Ze swoim chłopakiem Kamilem chce choćby przez rok spróbować innego życia, bardziej samodzielnego, z dala od domu.
Poznać inną kulturę, nowe języki. Znaleźć nowy pomysł na siebie i swoją przyszłość.
"Małgosia już się z tym pogodziła. Rozłąka z dzieckiem zawsze jest bolesna, ale ona wie, że podróże kształcą. Będzie Olę wspierać" – mówi jej znajoma.
Tymczasem aktorka z córką i jej chłopakiem wybrali się razem na Wyspy Kanaryjskie. Odpoczywali m.in. na Teneryfie i Gran Canarii.
Po powrocie przyjdzie czas na poważne decyzje.
Zobacz również:
