Manuela Michalak nie zrobiła wielkiej kariery po "Big Brotherze"
Pierwsza edycja "Big Btohera" była w polskiej telewizji sporym wydarzeniem. Od emisji minęło już dwadzieścia dwa lata. Choć początkowo wydawało się, że niemal wszyscy uczestnicy na dobre zakotwiczą się w show-biznesie, to stało się zupełnie przeciwnie i ich kariery szybko przygasły.
Zwycięzcą pierwszej edycji został Janusz Dzięcioł, a tuż za nim uplasowała się chyba najbardziej charakterystyczna i zarazem charyzmatyczna uczestniczka, Manuela Michalak. Kobieta zasłynęła donośnym śmiechem, którym potrafiła zarażać wszystkich naokoło. To właśnie jej wróżono największą karierę po wyjściu z domu Wielkiego Brata. I początkowo zapowiadało się, że tak właśnie się stanie.
Tak potoczyły się losy Manueli Michalak
Manuela po zakończeniu reality-show dostała możliwość prowadzenia programu "Maraton uśmiechu", który wówczas cieszył się sporą popularnością. To jednak nie sprawiło, że jej kariera w show-biznesie rozkwitła. Wprawdzie wówczas miała swoje "pięć minut", jednak niedługo później słuch niemalże o niej zaginął.
Tymczasem za to rozkwitło jej życie prywatne. Manuela Michalak wzięła ślub (po mężu przyjęła nazwisko Jabłońska, którym się obecnie posługuje), a także została mamą. Postawiła również na własny biznes. Została właścicielką salonu fryzjerskiego. Nie zdecydowała się przeprowadzić na stałe do Warszawy .
Od czasu do czasu wpada jednak do stolicy. W ciągu kilku ostatnich lat bywała w programach śniadaniowych, w których opowiadała, co u niej słychać. To, co przez lata się u niej nie zmieniło, to charakterystyczny śmiech.
Dzięki obecności w mediach społecznościowych możemy zobaczyć, jak obecnie wygląda i śmiało można przyznać, że czas się dla niej zatrzymał. Wciąż ma też taką samą fryzurę jak ponad dwadzieścia lat temu, gdy występowała w "Big Brotherze".
Zobacz też:
