Burza pod wpisem żony Michała Wiśniewskiego. "Tylko siedzisz w domu i robisz za sprzątaczkę"
Pola Wiśniewska, która zaistniała w świecie show-biznesu dzięki małżeństwu z liderem Ich Troje, jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często dzieli się swoimi przemyśleniami. Ostatnio postanowiła opisać swoje doświadczenia związane z macierzyństwem. Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. Takich komentarzy celebrytka zapewne jednak się nie spodziewała.
Pola Wiśniewska, piątą żoną założyciela i frontmana Ich Troje, przez długi czas żyła w cieniu swojego słynnego męża. Związek z popularnym muzykiem sprawił, że matka piątej i szóstej pociechy 51-latka stała się jedną z gwiazd show-biznesu i pomimo początkowej niechęci do zaistnienia w mediach, ostatnio coraz śmielej radzi sobie w branży.
W zeszłym roku wybranka wokalisty postanowiła ruszyć z własnym projektem i można było usłyszeć ją w autorskim podcaście "No coś ty", który prowadziła w duecie z Anną Kolasińską.
38-latka jest dziś także aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z internautami kadrami ze swojego życia prywatnego, a także przemyśleniami na temat życia kobiet w Polsce.
Ostatnio na jej profilu pojawił się wpis, który wywołał wśród komentujących spore poruszenie.
Mama czteroletniego Falco Amadeusa i dwuletniego Noela Cloe, a także czwórki dzieci z poprzednich związków, napisała o swoich doświadczeniach związanych z macierzyństwem.
"Wiele z nas zostało wychowanych w przekonaniu, że bycie kobietą to 'ogarnianie wszystkiego'. Że miarą naszej wartości jest to, ile dajemy z siebie innym. A jednak coraz częściej czuję, że największym luksusem nie jest to, co robię, tylko to, czego już nie muszę. Odpuszczenie to nie słabość. To dojrzałość, która pozwala wybrać to, co naprawdę ważne i zostawić to, co tylko wygląda dobrze z zewnątrz" - można przeczytać na jej instagramowym profilu.
"Odpuszczenie to nie 'rezygnacja z ambicji', tylko świadome zarządzanie swoją energią. To umiejętność rozróżnienia: co jest moje, a co narzucone. Co mnie wzmacnia, a co wypala. Też tak macie? Wyślijcie ten post komuś, kto potrzebuje to usłyszeć" - dodała żona Michała Wiśniewskiego.
Wpis wywołał wiele reakcji. Chociaż nie brakuje komentarzy, w których obserwujący zgadzają się z celebrytką, pod zdjęciem znalazła się również bardziej krytyczna opinia.
"Przecież ty tylko siedzisz w domu i robisz za sprzątaczkę i wychowujesz aniołki, więc o czym ty piszesz, kobieto?" - oburza się jeden z internautów.
Na odpowiedź Poli Wiśniewskiej nie trzeba było zbyt długo czekać.
"Proponuję przeczytać tekst raz jeszcze. Może wtedy zrozumiesz, o czym piszę. Ale skoro zaczęłaś już umniejszać roli, jaką kobiety pełnią, to chciałam tylko przypomnieć, że sprzątnie, dbanie o aniołki, relacje, itd. to również praca. Tylko niestety taka, której się nie wpisuje do CV, choć często kosztuje więcej niż etat" - odbiła piłeczkę wybranka lidera Ich Troje.
To jednak nie przekonało krytycznie nastawionego fana.
"Takie życie sobie wybrałaś to siedź w domu i dzieci wychowuj" - podsumował dosadnie.
Zobacz też:
Pola Wiśniewska: Piąta żona Wiśniewskiego szczerze o związku z muzykiem. Tak go potraktowała
Pola i Michał Wiśniewscy mają łącznie dziesięcioro dzieci. Tak wygląda ich codzienność
Poruszający wpis Poli Wiśniewskiej. Jej starszy syn zmaga się z chorobą
