Brooklyn Beckham i Nicola Peltz już po ślubie
Ślub Brooklyna Beckhama i Nicoli Peltz trwał w sumie trzy dni. Zaczął się już w piątek, 8 kwietnia, tzw. pre-wedding party. W sobotę miała miejsce uroczystość główna, a w niedzielę poprawiny.
Oczywiście nie zabrakło na nim znanych osób. Pojawili się m.in. Serena Williams, Gordon Ramsey, Eva Longoria, a także koleżanki mamy pana młodego ze Spice Girls. Zabrakło niestety Kate i Williama, którzy także zostali zaproszeni na uroczystość. Książęca para w tym czasie została w Anglii, gdzie odbywały się uroczystości rocznicy śmierci księcia Filipa.
Ślub Brooklyna Beckhama i Nicoli Peltz został oczywiście szeroko obfotografowany przez paparazzich. Fotoreporterom nie udało się jednak uchwycić państwa młodych. Dość dokładnie za to obfotografowali ich gości.
Tak wyglądała suknia ślubna Nicoli Peltz od Valentino
Państwo młodzi postanowili jednak nie trzymać swoich fanów długo w niepewności i kiedy tylko uroczystość się zakończyła, sami opublikowali zdjęcia.
Dzięki temu możemy zobaczyć, jak prezentowała się jedna z trzech sukien ślubnych panny młodej. Nicola Peltz wbrew wcześniejszym spekulacjom nie zdecydowała się na wybór sukni ślubnej z butiku swojej teściowej. Wolała polecieć aż do Rzymu, gdzie dom mody Valentino przygotował dla niej kreacje.
Suknia, którą widzimy na zdjęciach zamieszczonych przez Nicolę Peltz, jest prostego kroju bez zbędnych ozdobników i posiada długi tren. Wrażenie robi również welon, a całości dopełniają długie rękawiczki. Pan młody postawił na szyk i elegancję w formie fraku. Jego tata i bracia wybrali za to klasyczne garnitury.
Brooklyn Beckham i Nicola Peltz spotykają się ze sobą od dwóch lat. Najstarszy syn Victorii i Davida był wcześniej związany z aktorką Chloe Moretz.
Nicola Peltz, podobnie jak była dziewczyna jej męża, także para się aktorstwem, a częściowo także modelingiem, a jej pasją jest moda. Ze swoją teściową zatem ma o czym rozmawiać.
Zobacz też:
Finał "Love Island". Kto wygrał 100 tys. zł?
Kochanka Putina chce wynająć swoje mieszkanie za krocie
Rosyjska machina propagandy przybiera na sile. Chcą poróżnić Polaków
