Bratanica Julii Roberts: rozstanie z partnerem. Czeka ją samotne rodzicielstwo?

Emma Roberts mimo, że jej ciotką jest Julia Roberts i pochodzi z aktorskiej rodziny, od dziecka pracowała na własny rachunek. Zagrała w takich filmach jak: "Akwamaryna" "Walentynki", "Krzyk 4", czy "Millerowie". Prawdziwą rozpoznawalność przyniósł jej dopiero udział w serialu "American Horror Story" w 2018 roku.

Aktorka mimo sukcesów zawodowych, nie ma szczęścia w miłości. Wcześniej była przez 7 lat w związku z aktorem Evanem Petersem. Para rozeszła się w 2019 roku. Emma później związała się z Garrettem Hedlundem, który wystąpił m.in. w filmie "Troja", "Eragon", czy "Niezłomny". 

Para doczekała się synka Rhodesa. Dla Emmy informacja o tym, iż udało jej się zajść w ciążę, była istnym cudem - Roberts od lat choruje na endometriozę, która utrudniała jej podjęcie decyzji o założeniu własnej rodziny. 

Niestety Emma i Garret rozstali się kilka tygodni temu, krótko po 1. urodzinach Rhodesa. O zakończeniu ich związku spekulowano już od dawna, ponieważ 30-letnia aktorka pojawiła się na weselu Paris Hilton w towarzystwie agenta Britney Spears. Para miała trzymać się za ręce podczas przyjęcia.

Jak podaje tabloid, aktor jest wprost zakochany w swoim synku i stara się jak może, by roczniak miał wsparcie w obu rodzicach. Mimo rozstania Garrett postanowił pomagać Emmie i być aktywnym ojcem. 

Powód zerwania zaręczyn pozostaje zagadką, jednak nie od dziś wiadomo, że ojciec Rhodesa miał w przeszłości kłopoty z używkami. Niejednokrotnie prowadził pod wpływem alkoholu, a nawet - trafił na odwyk oraz terapię.

Ojciec Emmy Roberts również miał słabość do kieliszka. Karierę Erica przekreśliły używki, mimo że stał u progu wielkiej sławy. Nieprawdopodobna popularność jego siostry - Julii miała go przerosnąć, przez co zszedł na złą drogę. Małą Emmą zajęła się wtedy słynna ciotka i to dzięki niej Emma zaczęła odnosić sukcesy w Hollywood.

Zobacz też:

Koronawirus w Polsce. Niedzielski reaguje na rekord zakażeń

Urbańska i Józefowicz mają problemy z córką? Wyszło, na czym ją nakryli

Prof. Pyrć: zakaźność Omikrona jest w czołówce chorób zakaźnych, wspólnie z wirusem odry