Janusz Sosnowski był wybitnym scenografem i osobą niezwykle zasłużoną dla polskiego kina. Był także pedagogiem i wykładowcą na warszawskiej ASP i łódzkiej filmówce.
Pracował przy największych produkcjach filmowych. Na swoim koncie ma m.in. udział w "Przesłuchaniu" Ryszarda Bugajskiego, "Kronikach wypadków miłosnych” Andrzeja Wajdy czy "Szczęśliwego Nowego Jorku” Janusza Zaorskiego.
Janusz Sosnowski nie żyje
Dwukrotnie odbierał nagrodę "Orła" za najlepszą scenografię – do "Wrót Europy" Jerzego Wójcika i "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza.
Na swoim koncie ma także stworzenie scenografii do hitowego serialu "Ranczo". Bez niego produkcja TVP i całe Wilkowyje nie byłyby takie, jak mieliśmy okazję poznać. To ogromna strata dla świata filmu.
Bez niego serial "Ranczo" nie byłby taki sam
Na stronach Wydziału Scenografii ASP Warszawa podkreślono z kolei, jak wybitnym pedagogiem był Sosnowski.
"Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Profesora Janusza Sosnowskiego, wybitnego scenografa i pedagoga akademickiego, który wychował pokolenia scenografów na naszym Wydziale. Profesor jako scenograf filmowy stworzył arcydzieła polskiej kinematografii, współtworzył też znaczące spektakle teatralne. Będzie nam brakowało celnych uwag, ironicznego poczucia humoru, głębokich i trafnych analiz, które zawsze wzbogacały nasze wydziałowe dyskusje. Ostrego, wnikliwego wzroku, który dostrzegał najmniejszy projektowy błąd, ale i drzemiący w nas potencjał. Odszedł od nas prawdziwy autorytet" - czytamy. .
W 2022 roku mężczyzna został odznaczony Brązowym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Miał 77 lat.
Zobacz też:
Do dramatu doszło na treningu. Nie udało się uratować Mistrza Polski
Doszło do prawdziwej tragedii. Nie żyje popularny uczestnik "Mam talent!"
Nie żyje były mąż Hanny Lis. Smutne wieści nadeszły w środku nocy
