Jeszcze w grudniu Beacie Kozidrak tak spodobało się video pary gejów Jakuba i Dawida do jej piosenki "Niebiesko-zielone", że postanowiła je wraz z gratulacjami umieścić na swojej stronie.
Ten krok spotkał się z agresywną krytyką prawicowych mediów. Zarzucano jej, że "promuje gejów", że "ślepo naśladuje liberalne trendy" i wypominano popieranie prawa do aborcji. Pojawiły się nawet postulaty bojkotu artystki.
Na odpowiedź środowiska LGBTQ nie trzeba było długo czekać. Inicjatorami akcji są Jakub i Dawid, autorzy teledysku, który tyle problemów przyniósł wokalistce.
"Uznaliśmy, że nie chcemy chować głowy w piasek - tłumaczą sprawcy zamieszania - i skoro narodowcy krytykują Beatę za poparcie naszej inicjatywy, to my chcemy pokazać, że jest też niemała grupa osób, która jej krok docenia i dla której jest on bardzo ważnym gestem. Chcemy okazać wdzięczność artystce za jej odwagę, bo jak widać w naszym kraju tolerancja wciąż niestety wymaga odwagi" - tłumaczą Jakub i Dawid.
Para poprosiła tym samym członków społeczności LGBT oraz ich sojuszników o zrobienie zdjęcia z hasztagiem #beatadziekujemy i wrzucenie go na Facebooka.
W ciągu pierwszych 48 godzin trwania akcji udział w niej wzięło prawie tysiąc osób, w tym politycy Paweł Rabiej i Barbara Nowacka oraz znani geje sołtys Łukasz Włodarczyk z mężem, Andrzej Berg Mister Gay Poland, Marek i Jędrzej Idziak Sępkowscy (pierwszy gejowski "ślub" w Polsce), reżyser filmu "Artykuł Osiemnasty" Bartosz Staszewski, a także prezesi Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza Hubert Sobecki oraz Arkadiusz Kluk z poznańskiej Grupy "Stonewall".
Po zakończeniu akcji wszystkie zdjęcia Jakub i Dawid chcą wysłać do Beaty Kozidrak.
***
