Gwiazda "Mastercheffa" pojawiła się na tegorocznej ramówce TVN. Przygotowując się do imprezy, gwiazdę wzięło na sentymenty i zrobiła sobie fotkę, podobną do tej, którą opublikowała rok temu.
Na pierwszym zdjęciu Ania była jeszcze w siódmym miesiącu ciąży. Z kolei na drugim prezentuje się po dziewięciu miesiącach od porodu, stojąc dokładnie w tym samym miejscu, co przed rokiem. Widać jakąś różnicę?
Na pierwszy rzut oka widać jedynie, że gwiazda zeszczuplała. Jednak nie ma w tym nic dziwnego, gdyż po ciąży zazwyczaj szybko traci się kilogramy.
Celebrytka nigdy nie miała problemu z tuszą, więc powrót do formy nie zajął jej dużo czasu. Sama zainteresowana skomentowała zdjęcie i stwierdziła, że jej życie po narodzinach córeczki Jagny, nigdy już nie będzie takie same.
Co dokładnie miała na myśli? Tego nie wiadomo. Swój post opatrzyła opisem:
"Tak podobne, a tak różne... Ten sam salon. Taka sama poza. Podobna mina, podobny makijaż... ALE: na pierwszym zdjęciu (przed ramówką TVN 2018) jestem w 7. miesiącu ciąży. Na drugim zdjęciu (przed ramówką 2019) uśmiecha się do was mama 9-miesięcznej Jagienki. Niech was nie zmylą pozory. Odkąd jestem mamą, nic już nie jest takie jak kiedyś!" [pisownia oryginalna] - napisała na Instagramie Starmach.
Fani ochoczo komentowali opublikowaną fotkę. Zauważyli, że celebrytka ma piękne, długie nogi.
"Na obu zdjęciach nieziemskie nogi", "O rany, Aniu, jaka byłaś szczupła w ciąży. Wow...serio 7 miesiąc??", "Piękna jak zawsze" - pisali internauci.
A wy, zauważyliście jakąś zmianę poza nową obudową telefonu komórkowego?
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
