Ma wyższe wykształcenie i samodzielnie prowadzi gospodarstwo rolne w województwie łódzkim. Ziemię otrzymała od rodziców, zresztą i tak nie wyobrażała sobie życia w mieście, bo, jak mówi, każdą wizytę w nim przypłaca bólem głowy.
Prowadzenie 20-hektarowego gospodarstwa, a do tego zajmujących 3 hektary stawów, to nie lada wyzwanie, z którym nie poradziłby sobie niejeden mężczyzna! Dlatego od kandydatów na męża Anna oczekuje pomocy w codziennych obowiązkach, choć oczywiście nie tylko tego.
- Mam synka, który jest całym moim światem i oczkiem w głowie, ale jemu też brakuje męskiego towarzystwa w domu. Nie ma kontaktu z biologicznym ojcem, praktycznie się nie znają. Mój syn potrzebuje męskiego przykładu - dodaje piękna uczestniczka popularnego show, zaznaczając, że nie miałaby nic przeciwko mężczyźnie z dzieckiem.
- Zbyt długo czułam się samotna. Chciałam skorzystać z szansy na spotkanie kogoś wyjątkowego, a ten program daje mi właśnie taką możliwość.
W tej chwili o jej uwagę walczą dwaj kandydaci: Jakub (38 l.) i Mariusz (39 l.), który wychowuje 15-letniego syna.
