Najpierw fani piłki nożnej pokochali Roberta za jego talent i skromność. Potem media zaczęły interesować się narzeczoną Anną, która w 2013 roku została jego żoną.
To właśnie ona rozpętała prawdziwą burzę w świecie fitnessu, idąc ramię w ramię z Ewą Chodakowską. Ania mozolnie rozbudowywała swój biznes wydając płyty z ćwiczeniami, organizując płatne spotkania i wyjazdy na treningi z fankami, pisząc książki i w końcu tworząc produkty spożywcze.
Do tego Robert wciąż może pochwalić się idealną kondycją na boisku. Wszystko to sprawiło, że ludzie ich pokochali, a razem są już nie do pokonania. Ania i Robert doskonale sobie zdają z tego sprawę i nic dziwnego, że starają się to wykorzystywać.
"Myślę, że trochę czasu spędzimy w Stanach Zjednoczonych. Marzy nam się Los Angeles. Chcielibyśmy tam rozwijać swoje marki" - wyznała niedawno sportsmenka w wywiadzie dla "Business Insider".
Jeżeli to marzenie się spełni i przeprowadzka do Los Angeles byłaby możliwa, to jedynym klubem piłkarskim w jakim Lewandowski mógłby rozwinąć skrzydła jest LA Galaxy, a przecież to właśnie z nim przez lata był związany David Beckham (42 l.).
Można nawet zauważyć, że nasz piłkarz wzoruje się na zagranicznym sportowcu. Robert inwestuje w takie same interesy co Brytyjczyk i przyjmuje podobne propozycje kampanii reklamowych.
Czyżby Ania zapragnęła też kariery na miarę Victorii Beckham? Jeśli tak, to przed nią i Robertem sporo pracy, ale ten pomysł wydaje się całkiem realny!
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
