Aktorska para jest ze sobą od dziesięciu lat, a kilka miesięcy temu w końcu zalegalizowali swój związek.
Kiedy Brad Pitt porzucił Jennifer Aniston dla Angeliny Jolie, niewiele osób jednak wierzyło, że ich miłość przetrwa.
Oni jednak do dziś, pomimo wielu plotek o rzekomym kryzysie, nie widzą świata poza sobą.
Okazuje się, że swój trwały związek zawdzięczają stosowaniu się do reguł, które ustalili na początku.
Przynajmniej tak twierdzi informator magazynu "InTouch Weekly".
Wedle jednej z nich, by w ich sypialni nie wiało nudą, dostarczają sobie dawki emocji dzięki rozmaitym gadżetom.
Jakiś czas temu zresztą gosposia pracująca niegdyś w domu pary wyjawiła jednej z gazet, że wielokrotnie natknęła się na ich erotyczne zabawki.
Kolejna zasada to listy miłosne, dzięki którym Jolie i Pitt podsycają nieustannie romantyzm.
Ponoć kiedy nie byli jeszcze małżeństwem, przez jakiś czas prowadzili otwarty związek! To miało dać im wolność, a obecnie nie mają już ochoty na eksperymenty z innymi partnerami.
Para stosuje też zasadę dotyczącą spędzania czasu ze sobą. Jeśli przez pięć kolejnych dni nieustannie się widzą, rozstają się na 48 godzin, by znów za sobą zatęsknić.
Ostatnia zasada, jaką stosują to spontaniczność i przygoda. Kiedy poczują znudzenie, w miarę możliwości na szybko organizują sobie wypad za miasto lub w jakieś ciekawe miejsce.
