Przeszło ponad rok temu w mediach pojawiła się informacja, że aktorka zmaga się z chorobą Alzheimera. W maju ubiegłego roku jej mąż udzielił wywiadu, w którym opowiedział o jej cierpieniach. Wyjawił, że Alina Janowska już nie kontaktuje, jest przykuta do łóżka, a on sam przestał już liczyć na poprawę stanu jej zdrowia.
Z najnowszego wywiadu z Wojciechem Zabłockim dowiadujemy się, jaki jest stan aktorki obecnie. Mężczyzna w rozmowie z "Faktem" opowiedział, jak wygląda codzienność jego żony. Dowiadujemy się, że ma ona w domu profesjonalną opiekę. Aktorką opiekuje się nie tylko on sam, ale także rehabilitantki, lekarze, gosposia oraz ukochane dzieci.
Dodał, że dzięki temu bywają chwile, kiedy Alina Janowska jest w lepszej formie. "Dzięki lekom, lekarzom i pomocy wspaniałych ludzi są czasem dni, kiedy Alina jest w lepszej formie i ma przebłyski świadomości. Mam wrażenie, że wtedy mnie poznaje. Nawet coś krótko, ale sensownie odpowie" - powiedział tabloidowi.
Wyznał, że na pełne wyleczenie nie ma co liczyć, jednak wszyscy robią, co w ich mocy, by choroba nie postępowała jeszcze bardziej.
Wojciech Zabłocki zapewnił także, że nigdy nie odda żony do domu opieki. "Nie mógłbym tego znieść i chyba bym wtedy umarł. To dla mnie radość nie do opisania, że mogę na nią popatrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie" - powiedział.
Pani Alinie życzymy dużo zdrowia i sił!
