Aleksandra Żebrowska odpowiada Jarosławowi Kaczyńskiemu
Spadek dzietności w krajach rozwiniętych jest zjawiskiem powszechnym. Szeroki dostęp do antykoncepcji i większa świadomość sprawiają, że posiadanie dzieci przestaje być dla obywateli priorytetem. Spora część społeczeństwa w ogóle nie zamierza zakładać rodziny. Perspektywa zmniejszającej się liczby płatników składek grozi załamaniem się systemu i właśnie dlatego partia rządząca zaczyna coraz mocniej naciskać na Polaków, aby decydowali się na dzieci.
Ostatnie słowa Jarosława Kaczyńskiego najlepiej przedstawiają desperację rządzących do ingerowania w najintymniejszą sferę życia obywateli. Podczas sobotniego spotkania z wyborcami, polityk odważył się w skandaliczny sposób mówić o kobietach. Jarosław Kaczyński stwierdził wprost, że niewielkie zainteresowanie Polek posiadaniem potomstwa to m.in. skutek ich pijaństwa.
"Kobiety się decydują na dzieci albo się nie decydują. (...) I tutaj trzeba też powiedzieć więcej też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich: jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. r. ż. dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie" — mówił Jarosław Kaczyński.
W niebywałej wypowiedzi polityk pozwolił sobie nawet na kolokwialne stwierdzenie, że przez polskie "kobiety, które dają w szyję" niż demograficzny będzie się utrzymywał. Te niedopuszczalne słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych. Do sprawy odniosła się również Aleksandra Żebrowska. Aktorka i bizneswoman, która z Michałem Żebrowskim doczekała się czwórki dzieci w dosadny sposób podsumowała wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.
Aleksandra Żebrowska odgryza się Kaczyńskiemu
Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowski są szczęśliwymi rodzicami czwórki dzieci. W tym roku na świat przyszła ich najmłodsza pociecha. Aleksandra Żebrowska, która wychowała się w rodzinie wielodzietnej, nigdy nie ukrywała, że posiadanie pokaźnej gromadki dzieci jest jej marzeniem. Żona Michała Żebrowskiego na co dzień pokazuje w mediach społecznościowych, że macierzyństwo ma również ciemną stronę. Celebrytka chętnie dzieli się nawet najintymniejszymi zdjęciami, jak te przedstawiające zmieniające się pod wpływem ciąży ciało.
Tym razem Aleksandra Żebrowska postanowiła odnieść się do słów Jarosława Kaczyńskiego na temat rzekomo pijących Polek. Celebrytka opublikowała na Instagramie zdjęcie wykonane w czasie, gdy była jeszcze w ciąży. Na fotografii widzimy, siedzącą na kuchennym blacie Aleksandrę Żebrowską. Aktorka opiera dłonie na mocno zaokrąglonym brzuchu i patrzy wprost w obiektyw. Jej spojrzenie nie pozostawia wątpliwości, że jest zmęczona, a może nawet niezadowolona. W opisie zdjęcia czytamy: "Wystarczyło nie brać w szyję". W ten subtelny sposób Aleksandra Żebrowska dała do zrozumienia, że niekiedy to właśnie dzięki alkoholowi dochodzi do ciąży.
Pod wpisem żony Michała Żebrowskiego błyskawicznie zaroiło się od komentarzy.
"W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci", powiedział bezdzietny, stary kawaler ; Gdyby nie ciąża, to codziennie dawałabym w szyje, słuchając przedstawicieli PiS. Oni chyba nie przestają dawać w szyję ; Przypomnijcie mi, proszę, ile ten pan spłodził dzieci? ; A mi się wydawało, że on lekko w szyję dał jak gadał, ale może to już norma kaczorowa?" - piszą oburzeni internauci.
Na słowa Jarosława Kaczyńskiego zareagowała również Kinga Rusin. Dziennikarka otwarcie zaatakowała polityka, wypominając mu, że nienawidzi kobiet.
Zobacz też:
Dagmara Kaźmierska może przestać chodzić. Choroba odbiera jej wszystko
Janachowska nie darowała Smaszcz. W odwecie ujawnia jej tajemnicę!
Katarzyna Cichopek skrajnie apodyktyczna! Nieprawdopodobne, co kazała zrobić z jego dziećmi
