Reklama
Reklama

Aleksandra Kisio zmaga się z chorobą!

Aleksandra Kisio (30 l.) przeżywała w ostatnim czasie trudne chwile. Z jej zdrowiem nie było najlepiej. Co jej dolega?

Celebrytka ostatnio mogłaby mówić o dobrej passie. Uporała się z matką, z którą publicznie kłóciła się o mieszkanie.

Dostała rolę w serialu "Pierwsza miłość". Widzowie ją polubili, mimo że postać, w którą się wciela do kryształowych nie należy.

W życiu uczuciowym też wiedzie się jej całkiem nieźle. U swego boku ma ukochanego Łukasza, z którym planuje przyszłość.

Mogłaby być szczęśliwa, gdyby nie choroba!

Wszystko zaczęło się w zeszłym roku, gdy z dnia na dzień zaczęła tracić siły. Była osłabiona. Długo nie wiedziała, co jej dolega.

Reklama

"Zaczęło się od tego, że źle się czułam, gdy przyjmowałam pigułki antykoncepcyjne. Odstawiłam je, a potem wymieniłam na inne, po których czułam się jeszcze gorzej, więc przestałam w ogóle je stosować. Niestety, zamiast być lepiej, było coraz gorzej. Momentalnie zaczęłam tyć. W dwa i pół tygodnia przybrałam na wadze 8,5 kilograma!" - wyjawia Kisio w rozmowie z "Życiem na Gorąco".

Przerażona utratą idealnej sylwetki celebrytka od razu przeszła na rygorystyczną dietę. Przestała niemal całkowicie jeść, a i tak jej waga ciągle rosła.

Nie wiadomo dlaczego Kisio nadal nie zdecydowała się na wizytę u lekarza.

W odkryciu powodu złego stanu zdrowia pomogła jej wizyta w... programie śniadaniowym (!).

"Za sprawą sugestii będącej tam dietetyczki poddała się badaniom na tarczycę. Wyniki potwierdziły niedoczynność tarczycy. Teraz aktorka musi przestrzegać diety i brać odpowiednie leki" - czytamy w tygodniku.

Kto by przypuszczał, że programy śniadaniowe mają tak wspaniały wpływ na życie i zdrowie naszych celebrytów...




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kisio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy