Bartłomiej Misiewicz obchodził ostatnio 27. urodziny. Okazuje się, że nie świętował ich jednak w żadnym klubie z kolegami, a przecież w Białymstoku pokazał, że szaleństwa na parkiecie nie są mu obce.
Ulubieniec Antoniego Macierewicza ten dzień postanowił spędzić z pewną dziewczyną w Juracie.
Oczywiście całkiem przypadkowo podczas spaceru na molo towarzyszyli im fotoreporterzy "Super Expressu".
Tabloid postanowił też nieco ocieplić wizerunek Misiewicza, który nadszarpnęły m.in. rewelacje Zbigniewa Stonogi.
27. urodziny okazały się najwyraźniej idealną okazją do tego, aby spoważnieć i się ustatkować!
Misiewicz miał poznać Iwonę już kilka miesięcy temu i ponoć od razu wpadli sobie w oko!
"To była klasyczna miłość od pierwszego wejrzenia. Jakby coś w nich strzeliło. Są tak zakochani, że świata poza sobą nie widzą. To bardzo poważny związek. Nie zdziwię się, jeśli wkrótce odbędą się zaręczyny" - przekonuje w tabloidzie znajomy pary.
Chyba wypada pogratulować!
***
