Adam Badziak spędził z Agnieszką Szulim (39 l.) ponad siedem lat swojego życia.
Para szybko wzięła ślub, ale nigdy nie doczekali się potomka. Ponoć to właśnie kwestie z tym związane ich poróżniły i doprowadziły do rozwodu, bowiem Aga nie paliła się do bycia mamą.
"Nie mam dzieci, jestem wolnym człowiekiem, nie muszę biegać z jednego kinderbalu na drugi, z przedszkola na zajęcia karate, skrzypce, lekcje języków itd. Nie dotyczą mnie rozmowy o pieluchach, dziecięcych chorobach i o tym, czy posyłać sześciolatki do szkoły, czy też nie. (...) Żyję jak chcę, mam czas dla siebie, mam czas, żeby przeczytać książkę, iść do kina, teatru, spotkać się ze znajomymi, kiedy tylko mam na to ochotę. Mogę też siedzieć w pracy do późna bez wyrzutów sumienia i spać do południa. Tak, jestem szczęśliwa" - cieszyła się w "Grazii" przyszła prezesowa. Po rozwodzie z Adamem Aga trafiła w ramiona Piotrka Woźniaka-Staraka, z którym niedawno świętowała pierwszą rocznicę ślubu. W najnowszych wywiadach już nie wypowiada się tak kategorycznie w kwestii macierzyństwa i nie wyklucza, że urodzi potomka dziedzicowi miliardowej fortuny.Okazuje się, że w życiu byłego męża Szulim także zaszły spore zmiany. Mężczyzna w końcu doczekał się upragnionego dziecka, które urodziła mu jego nowa ukochana, czym Adam jakiś czas temu pochwalił się na Twitterze.Gratulujemy!
