Agnieszka Woźniak-Starak zaliczyła wpadkę na imprezie Przetakiewicz! Ale musiała się wkurzyć!

Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens postawili na huczne świętowanie pierwszej rocznicy ślubu. Z tego powodu urządzili ogromne przyjęcie dla zaprzyjaźnionych celebrytów.

Był to bal przebierańców, więc goście musieli wykazać się kreatywnością w doborze strojów. 

Sama Joanna przebrała się za Jennifer Lopez, a jej małżonek zamienił się tego wieczora w Karla Lagerfelda, z którego kotką Aśka przez lata się przyjaźniła.

Na balu zjawili się także "Anna Wintour", Elsa z "Krainy Lodu", Lord Vader czy... Sharon Tate, za którą przebrała się Agnieszka Woźniak-Starak.

Starak pozowała w ciemnym golfie, który połączyła z krótką białą spódniczką oraz kozakami w kolorze nude.

"Sama nie wiem, czy chciałam być bardziej Margot Robbie, Sharon Tate czy kimś pomiędzy, ale impreza była świetna! Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens - jesteście super parą, nie zmieniajcie się nigdy! I róbcie więcej takich imprez" - pisała podekscytowana milionerka na swoim Instagramie.

I pewnie wieczór Aga mogłaby zaliczyć do bardzo udanych, gdyby nie fakt, że miała konkurencję. 

Jedna z zaproszonych kobiet wpadła bowiem na ten sam pomysł. To oczywiście sprawiło, że obie panie zaczęły być ze sobą porównywane

"Pięknie Aga! Blisko Tate . Uwielbiam ten look", "Byłaś zdecydowanie bardziej hot od Margot. Wow", "Pani Agnieszko jest ogień!!! Cóż za piękny makijaż. Cudownie" - zachwycali się jej fani.

Niespodziewanie Starak postanowiła pokazać fanom, że ma spory dystans i zamieściła też zdjęcie, na którym pozuje z kobietą przebraną tak jak ona.

"Upss" - napisała żartobliwie. 

Myślicie, że faktycznie aż tak się tym nie przejęła, że na imprezie u Przetakiewicz nie wyglądała oryginalnie?

***
Nurkowie utknęli w zalanej kopalni, Trwa akcja ratunkowa

Strzelanina podczas koncertu. Sprawca zatrzymany

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/

Przykre, co spotkało Tomasza Raczka. Mówi o tym otwarcie

***