Agnieszka Kotońska zaistniała w show biznesie dzięki udziałowi w programie „Gogglebox. Przed telewizorem”, polegającym na tym, że uczestnicy komentują programy telewizyjne. Ponadto Agnieszka zasłynęła tym, że udało jej się schudnąć i nie przytyć z powrotem.
Jak sama ujawniła, w 2017 roku ważyła 106 kilogramów. Po obejrzeniu zdjęć z wakacji, które tamtego roku spędziła w Sarbinowie, uznała, ze czas wziąć się za siebie. Nie tylko schudła, lecz także udało jej się uniknąć efektu jo-jo, co nie jest znowu takie łatwe. Z perspektywy czasu wyznała wzruszona:
Od*ebałam kawał dobrej roboty.
Agnieszka Kotońska o podobieństwie do Natalii Siwiec
Od czasu efektywnego schudnięcia Kotońska uważa się za ekspertkę w dziedzinie urody. Ostatnio, odpowiadając na pytania fanek, stanowczo zaprzeczyła, jakoby jej idealny wygląd na zdjęciach zamieszczanych na Instagramie był efektem cyfrowych przeróbek:
Jak na szybko wysyłam kilka zdjęć, które mam na własnym Instagramie i one są bez filtra. Jeśli chodzi pani o zdjęcia z sesji fotograficznej, to nikt nie idzie na nie w piżamie i kapciach. Jeszcze się pani przyczepi do czegoś? Chętnie udzielę informacji, bo najgorzej, jak człowiek w błędzie żyje…
No to na szczęście się wyjaśniło... Agnieszka ujawniła przy okazji, nie ukrywając zakłopotania, ponieważ najwyraźniej jest skromną osobą, z powodu powalającej urody bywa porównywana do Natalii Siwiec:
Nigdy w życiu nikim się nie inspirowałam i nigdy nie chcę wyglądać, jak ktoś inny. Zawsze trzymam się swojego. Ubieram, czeszę i maluję się, jak chcę. Jestem sobą. Ale często dostaję wiadomości, że czasem przypominam Natalię. Ja nie widzę tutaj żadnego podobieństwa.
Przy okazji wyznała, że po zakończeniu kariery naukowej, postanowiła skupić się na rodzinie i biznesie:
Moim zdaniem na pierwszym miejscu jest rodzina. Naukową karierę mam poza sobą, a biznesową prowadzę do dzisiaj.
Jak się okazało, pod pojęciem kariery naukowej rozumie uzyskanie licencjatu z administracji na trzyletnich studiach w Pile…

***








