Agata Załęcka zdradza receptę na udany związek: „Seks jest fundamentem”

Agata Załęcka, gwiazda „Leśniczówki” i „Na sygnale” i Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN poznali się w pociągu. Kiedy zaczęli rozmawiać, okazało się, że nie mogą przestać i od słowa do słowa zrozumieli, że są dla siebie stworzeni. 

Decyzja o zaręczynach zapadła dość szybko, za to ze ślubem zdecydowali się poczekać. Sakramentalne „tak” padło w małym kościółku na Rodos, gdzie 2 lata wcześniej zaręczyli się i postanowili razem iść przez życie. 

Niestety, zapału nie wystarczyło na długo. Jeszcze przed drugą rocznicą ślubu na Instagramie aktorki pojawił się smutny wpis:

"Miłość nigdy nie umiera śmiercią naturalną. Umiera, ponieważ nie wiemy, jak uzupełnić jej źródło.Dziękuję za piękne chwile i lata @kuba_kwiat"

Od tamtej pory sporo się wydarzyło. Załęcka i Kwiatkowski wrócili do siebie, a ich miłość rozkwitła na nowo. W rozmowie z „Super Expressem” aktorka uchyliła rąbka tajemnicy. Jak ujawniła, należy do osób, które doceniają znaczenie seksu w związku:

"Seks jest ważną rzeczą w moim życiu. Cielesność stanowi część mojej pracy, a także sportu, który uprawiam. Zarówno aktorstwo jak i freediving opiera się trochę na zmysłowości, ale oczywiście nic nie zastąpi mi wyjątkowej bliskości, która jest między mną a moim mężem. Nie ukrywam, że seks jest też trwałym fundamentem związku, którego nie można lekceważyć". 

Kiedy po rozstaniu Załęcka i Kwiatkowski postanowili ratować swój związek podczas wspólnego urlopu, aktorka zakochała się nie tylko w mężu, lecz także we freedivingu. Jak wyznała w rozmowie z tygodnikiem „Na żywo”, mąż ujął ją poświęceniem, z jakim kibicuje jej pasji i to jeszcze dodatkowo ich do siebie zbliżyło. Niestety, jak przyznaje aktorka w rozmowie z „Super Expressem”, tryb pracy, zarówno jej, jak i męża,  nie sprzyja bliskości:

"Bywają momenty, że czasem brakuje nam siebie. Jeżdżę z teatrem po całej Polsce, zdjęcia do jednej z produkcji kręcone są we Wrocławiu, a Kuba nieustannie wyjeżdża na zgrupowania. Staramy się jednak dbać o nasz związek. Czasem mąż spontanicznie wpadnie do mnie. Chociaż, kiedy oboje jesteśmy skupieni na pracy i nie widzimy się kilka dni, a nawet tygodni to nasze potrzeby w pewien sposób się przytłumiają, szczególnie, kiedy dochodzi do tego stras i presja. Gdy jestem w wirze pracy potrafię nie myśleć o seksie”.

Jak ujawnia Załęcka, najważniejsze dla podtrzymania związku jest to, by obu stronom na nim zależało. Aktorka przekonuje, by, nawet w nawale obowiązków, warto znaleźć czas na chwile namiętności:

"Staramy się dbać o ten fizyczny aspekt w naszym związku. Szczególnie ja pilnuję, żebyśmy nie zaniedbywali tej sfery. (…) Czasem po długiej rozłące potrzebujemy nawet dwa lub trzy dni na ponowne przyzwyczajenie się do siebie. Wcale nie rzucamy się na siebie po miesiącu spędzonym osobno. Niewiele osób byłoby w stanie przetrwać te częste rozstania. Na szczęście nasz związek opiera się na miłości i zaufaniu, a ogień naszej namiętności wciąż pali się wielkim płomieniem". 

Zobacz też:

Agata Załęcka zeszła się z mężem! "Poczuliśmy, jak dużo możemy stracić"

Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski rozwodzą się? Nie dotrwali do drugiej rocznicy ślubu!

Agata Załęcka: Spotykam się z dużą sympatią telewidzów