Afera z Owsiakiem dobiegła końca. Już wszystko jasne

Cała sytuacja, która towarzyszyła tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, rozgrzewała media jeszcze na długo przed jej oficjalnym startem. Sugerowano, że rzekomo intencje Jerzego Owsiaka nie są do końca podyktowane dobrocią serca, a ma kierować się jedynie chęcią zysku. Padły także plotki, że jego fundacja miała przyjąć 40 milionów zł. Teraz już wszystko jest jasne.

Zbigniew Ziobro, który 12 marca zorganizował specjalną konferencję prasową i stwierdził, że Jerzy Owsiak otrzymał kolosalną sumę pieniędzy od Donalda Tuska. Lider fundacji zaprzeczył takim doniesieniom, a teraz chce przeprosin za pomówienia.

Aby uwiarygodnić swoje słowa, Jerzy Owsiak zwrócił się do banku, który zweryfikował konto fundacji. Oto, co wyszło.

"mBank S. A. potwierdza, że od dnia 01.09.2024 do dnia 10.03.2025 na rachunkach należących do Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie odnotowaliśmy wpływu od organów i instytucji państwowych w kwocie powyżej 100 tys. zł" - czytamy w oświadczeniu w mediach społecznościowych udostępnionym przez Jurka Owsiaka.

Co więcej, 71-latek dodaje, że nie chce dalej ciągnąć tego tematu, ale nie popuści płazem tych słów. Jak czytamy w dalszym oświadczeniu, wysłał on do Zbigniewa Ziobry "wezwanie do natychmiastowych przeprosin Fundacji za nieprawdziwe informacje, które podał (...) podczas konferencji prasowej w dniu 12 marca 2025 r.".

Przy okazji Owsiak podziękował też wszystkim, którzy zaangażowali się we wszelkie działania WOŚP.

Zobacz też:

Tyle zarabia Jerzy Owsiak i nawet się z tym nie kryje. Sam oficjalnie przyznał

Szeremeta tym gestem ostatecznie pokazała, co sądzi o WOŚP. A jednak

Radwańska ma dość plotek ws. WOŚP. Kategorycznie się odcina

Doda już nie wspiera WOŚP. Wystarczyła jedna sytuacja: "Nigdy więcej"