Reklama
Reklama

Syn znanego aktora poślubił mężczyznę za granicą. Teraz krąży po polskich sądach

Syn Władysława Kowalskiego przekazał w mediach społecznościowych zaskakującą wiadomość. Jakub Kowalski najpierw poinformował o poślubieniu ukochanego poza granicami kraju, a następnie przystąpił do walki o uznanie ich małżeństwa również w Polsce. Czeka go niełatwa przeprawa.

Syn Władysława Kowalskiego poślubił ukochanego

Syn Władysława Kowalskiego zawsze mógł liczyć na pełne wsparcie ze strony swoich bliskich. Jeszcze w 2013 roku wraz ze swoim ojcem dołączył się do pamiętnej akcji walczącej o równość. Kampania pod hasłem "Rodzice, odważcie się mówić" zyskała wówczas gigantyczny rozgłos.

Aktor, który zdobył powszechną rozpoznawalność dzięki rolom w filmach, takich jak "Katyń" czy "Pan Tadeusz" niejednokrotnie powtarzał, że jego udział w akcji na rzecz mniejszości seksualnych miał dla niego ogromne znaczenie. Chciał w ten sposób "wyzwolić się z obsesyjnego myślenia, sieci podejrzliwości. Wiedzą? Nie wiedzą? Udają, że nie wiedzą? A może szepczą za moimi plecami?".

Reklama

Syn Kowalskiego poszedł w jego ślady i również został aktorem. Jest absolwentem krakowskiej PWST, a obecnie pracuje jako reżyser teatralny. Jakub Kowalski w dorosłym życiu jest bardzo szczęśliwy. Dopiero co poinformował za pośrednictwem Instagrama o poślubieniu swojego wieloletniego partnera, który również nosi imię Jakub. Ceremonia odbyła się w ubiegłym roku.

"Jakoś w zeszłym roku wzięliśmy z Kubą ślub - mieszkaliśmy wtedy jeszcze w Amsterdamie, ale wiedzieliśmy już, że wracamy do Polski" - dowiadujemy się z mediów społecznościowych Kowalskiego.

Syn Władysława Kowalskiego poślubił męża na zachodzie

Z dalszej części najnowszego wpisu Władysława Kowalskiego dowiadujemy się, jak potoczyło się jego życie w ostatnich miesiącach. Mężczyzna wyjawił, dlaczego zdecydował się na ślub. Okazuje się, że kierowały nim głównie pobudki ideologiczne. Chciał w ten sposób dać pewien sygnał. 

"Mam do instytucji małżeństwa stosunek ambiwalentny, któregoś dnia stwierdziliśmy po prostu, że skoro wracamy do Polski, a tam nie wolno i pewnie długo jeszcze nie będzie wolno, to weźmiemy ślub i będzie to nasz hołd dla Holandii, wspomnienie po bardzo dobrym czasie w Amsterdamie. No i akt politycznego sprzeciwu. Była to też doskonała okazja do urządzenia imprezy" - czytamy na instagramowym profilu Władysława Kowalskiego.

Młode małżeństwo zamierza walczyć o zmianę sytuacji w Polsce. W tym celu wspólnie wybrali się do siedziby Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Pragną zalegalizować swój ślub również na terenie Polski.

"Jak wróciliśmy do Polski, Kuba uznał, że naturalną konsekwencją naszego myślenia o ślubie jest pójście do sądu i walka o uznanie go w Polsce" - grzmi w mediach społecznościowych Kowalski.

Wszystko wskazuje na to, że proces potrwa około siedem lat. W tym czasie panowie będą musieli nieraz pojawić się w sądzie.

"Nie pisałem o tym na socjalach, w sumie nie wiem dlaczego, bo między innymi dla takich spraw prowadzę tutaj konto, a więc oto foto sprzed rozprawy" - podsumował swój wpis Jakub Kowalski.

Zobacz też:

Do śmierci nie potwierdził krążących w całej Polsce plotek. W końcu niespodziewanie zrobił to syn

Władysław Kowalski: Nie wstydzę się syna geja

Władysław Kowalski poparł syna geja. Zapłacił za to wysoką cenę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władysław Kowalski | Jakub Kowalski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama