Syn Ryszarda Riedla poszedł śladami ojca. Poruszeni fani odliczają ostatnie miesiące
Takiej informacji nie spodziewali się fani polskiej muzyki. Zespół muzyczny "Dżem" czekają ogromne zmiany. Na scenę razem z legendarnym bandem już niedługo wejdzie nie kto inny jak syn Ryśka Riedla, Sebastian.
Zespół "Dżem" po ponad 20 latach postanowił zakończyć współpracę z Maciejem Balcarem. Wokalistka ostatni raz zagra z zespołem w kwietniu, podczas koncertu z okazji 45-lecia działalności. Później jego miejsce zajmie syn Ryśka Riedla, Sebastian.
Informacja ta spotkała się z wielkim poruszeniem ze strony fanów, którzy nie mogą się doczekać zmian. Choć wielu docenia talenty Macieja, zaproszenie do współpracy syna Ryszarda Riedla, zostało już uznane za strzał w dziesiątkę.
Zespół o odejściu Macieja Balcara poinformował jeszcze przed nowym rokiem. Wokalista był związany z "Dżemem" od 20 lat. Zastąpił Jacka Dewódzkiego, którego miejsce wcześniej zajmował sam Ryszard Riedel.
"W porozumieniu z wokalistą zespołu DŻEM, Maciejem Balcarem, postanowiliśmy wspólnie zakończyć realizację naszego artystycznego działania z dniem 06.04.2024. Wszystkie zaplanowane koncerty zespołu DŻEM w terminie do 06.04.2024 realizowane będą w obecnym składzie. Po tym terminie zespół będzie kontynuował działalność z nowym wokalistą, a Maciek skupi się na swoich solowych projektach" - przekazano w komunikacie na Facebooku.
Macieja nie zabraknie w czasie koncertu z okazji 45-lecia, który odbędzie się na Spodku w Katowicach. Wówczas Balcar po raz ostatni wystąpi z "Dżemem". Na scenie odbędzie się też debiut Sebastiana.
"Jest nam niezmiernie miło poinformować, że od 6 kwietnia 2024 r. do zespołu DŻEM jako nowy wokalista dołączy Sebastian Riedel. Nasze drogi przecinały się wielokrotnie, by właśnie teraz połączyć się w jedną, wspólną, muzyczną ścieżkę pełną nowych wyzwań" - poinformowano wczoraj w mediach społecznościowych.
Zmiany to dla fanów powód do radości. Większość widocznie cieszy się, że zespół "wraca do korzeni".
"Uwielbiam głos Macieja, więc ostatnia wiadomość nie należała do radosnych. Ale nowy wokalista to chyba jedyny godny następca zarówno Macieja, jak i Ryśka. Gratulacje" - zachwycają się fani.
"Jaka to jest wspaniała decyzja. Sebastian niezmiernie na to zasługuje i to nie ze względu na nazwisko, ale talent, skromność i to COŚ, co Ojciec przekazał mu do muzycznej duszy. Fantastyczna wiadomość na dzisiaj" - inni zwracają uwagę, że mężczyzna znalazł się w tym miejscu nie tylko ze względu na znane nazwisko.
Trzeba przyznać, że dla fanów "Dżemu" nadchodzi rok pełen wzruszeń...
Czytaj też:
Legenda polskiej sceny muzycznej nie żyje. Fani pogrążeni w rozpaczy za 75-latkiem
Danzel śpiewa po polsku! Fenomenalne wcielenie jako Ryszard Riedel z zespołu Dżem