Reklama
Reklama

Radwańska opowiedziała o koszmarze sprzed lat. Awantury i strach - tak kończyły się jej porażki na korcie

Agnieszka Radwańska była przez wiele lat najlepszą polską tenisistką. Nigdy nie mogła jednak liczyć na wsparcie specjalistów, jak choćby psychologa, co dzisiaj jest standardem w sporcie. To wszystko bardzo odbiło się na jej zdrowiu, a także na... relacjach z ojcem.

Agnieszka Radwańska ma na swoim koncie ogromne sukcesy sportowe. Zwyciężyła w dwudziestu turniejach WTA w grze pojedynczej i dwóch w grze podwójnej. Triumfowała na kortach dwóch juniorskich turniejów wielkoszlemowych: Wimbledon 2005 i French Open 2006 w grze pojedynczej. Zawsze jednak trzymała się od mediów na dystans, przez co jej sportowe sukcesy nigdy nie zostały należycie docenione. Zawsze była bardziej popularna za granicą niż w Polsce. Tenisistka kilka lat temu przeszła na sportową emeryturę, wyszła za mąż i wychowuje dwuletniego syna Kubę. 

Reklama

Macierzyństwo bardzo ją zmieniło. Pozwoliło uwolnić emocje, które przez wiele lat tłumiła w sobie. Właśnie udzieliła bardzo obszernego wywiadu dla serwisu Sportowe Fakty, w którym otworzyła się na temat swojej kariery i relacji z ojcem.

Agnieszka Radwańska szczerze o relacjach z ojcem

Kiedy Agnieszka Radwańska święciła tryumfy na kortach całego świata, wsparcie sportowców polegało tylko na rehabilitacji. Nikt nie myślał wówczas o ekipie masażystów, lekarzy dietetyków, a już na pewno nie było mowy o psychologach, co teraz jest standardem nie tylko w tej dyscyplinie sportu. Trenowana przez ojca młoda tenisistka z polski mogła liczyć tylko na swoją młodszą siostrę Ulę, również tenisistkę. Wszystkie porażki na kortach musiała przeżywać sama. Nie było mowy o ich omówieniu, czy przepracowaniu. Ojciec-trener też nie był w tym pomocny. Jak się okazuje, bardzo dyscyplinował obie córki. Z tego, co opowiedziała Radwańska, można wywnioskować, ze wręcz tyranizował Agnieszkę i Ulę.

"Przez 15 lat treningów z ojcem nigdy nie padło pytanie: jak się czujesz? Wszystko było idealnie zaplanowane, ale tata nie pytał, jakie są moje przemyślenia, jak widzę daną sprawę. Wszystko narzucał z góry. Liczyło się tylko to, co on mówił. Nieustannie tłumiłam uczucia i potem nie potrafiłam inaczej. Przez pewien czas funkcjonowaliśmy w trybie mecz - wojna z tatą. Po porażkach nieraz nie odzywał się dwa dni. Nie mieliśmy kontaktu. Nie wiedział, co się dzieje ze mną i Ulą, widziałyśmy się z nim dopiero w taksówce na lotnisko. Panował okrutny reżim" - wspomina Agnieszka w serwisie Sportowe Fakty.

Każde niepowodzenie sportowe oznaczało milczenie ojca. To był dla Radwańskiej ogromny stres. Wprost przyznała, że czuła strach, myśląc jak na jej nie najlepszy wynik zareaguje ojciec. W wywiadzie przyznała, że często się na nią niesamowicie wściekał!

Agnieszka Radwańska ostatecznie zdecydowała się rozstać zawodowo z ojcem, dla którego nie istniało słowo "nie", a liczyły się tylko wyniki. 

"Początkowo uczył nas dyscypliny, lecz kiedy byłyśmy nastolatkami, mógł czasem spytać, jak się czujemy i co nam siedzi w głowie, a tego nie robił. Żyłyśmy z Ulą jak w klasztorze. Liczył się tylko tenis. Kiedy dzwonił po awanturze, mówiłam mu: "Wolę być na 400. miejscu w rankingu niż na dziesiątym, ale daj mi wreszcie święty spokój". W pewnym momencie nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, cały czas przypuszczał na mnie atak. Z jednej strony jestem tacie wdzięczna, bo gdyby nie on, nie osiągnęłybyśmy sukcesu. Z drugiej - nie da się wymazać z głowy złych chwil. To przecież trwało latami" - wspomina  tenisistka.

Teraz, jako mama, Agnieszka Radwańska widzi ogromne błędy i negatywne skutki swojej relacji z ojcem. Twierdzi, że nie potrafiłaby wychowywać dziecka w taki sposób, jak ona była dyscyplinowana. Teraz zależy jej jedynie na szczęściu syna.

Zobacz też:

Radwańska miała tajemniczego adoratora? Ojciec "Isi" wyjawił, kto był w niej zakochany po uszy!

Radwańska szczerze o swoich problemach zdrowotnych. "Mój organizm absolutnie powiedział dość"

Piotr Kraśko został "rogaczem". W tym mieście mu je przyprawili!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Radwańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy