Reklama
Reklama

Mensah doczekała się odpowiedzi na pozew. Autor „Dziewczyn z Dubaju 2” wydał oświadczenie i ujawnił niewygodne fakty...

Omenaa Mensah nie mogła przejść obojętnie wobec książki „Dziewczyny z Dubaju 2”, gdy doszły do niej słuchy, że internauci upatrują jej wśród opisanych bohaterek. Prezenterka telewizyjna, która prywatnie jest partnerką milionera, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o swoje dobre imię. Z tego względu weszła na drogę sądową z autorem powieści. Uderzyła w stół, a teraz odezwały się nożyce. Krysiak wydał oficjalne oświadczenie.

Omenaa Mensah idzie na wojnę z pisarzem

Niedawno na polskim rynku wydawniczym pojawiła się powieść "Dziewczyny z Dubaju 2". Książka autorstwa Piotra Krysiaka wzbudziła wiele emocji wśród osobistości znanych z show biznesu, ponieważ opisuje historie polskich kobiet, które zdecydowały się na udział w luksusowych podróżach, dzięki którym zarabiały w wiadomy sposób.

Z relacji autora wynika, że pochylił się nad życiem "dziewczyn, które doskonale znamy z telewizji, kolorowych magazynów oraz social mediów". Wśród nich wymienił także "dziennikarkę, dziewczynę popularnego piłkarza, partnerce polityka oraz legendy rocka".

Reklama

Z reportażem zapoznała się Omenaa Mensah i nie spodobało jej się to, co przeczytała. W związku z tym, iż jej dobre imię zostało naruszone, postanowiła wejść z autorem na drogę sądową i walczyć o swoje.

"Nie godzę się na to, żeby moja ponad dziewięcioletnia praca i ogrom zaangażowania na rzecz potrzebujących były w ten sposób szkalowane. Nie godzę się również na to, żeby pan Krysiak promował moim nazwiskiem i moim wizerunkiem kłamstwa zawarte w jego książce. Dbam o to, żeby mój wizerunek służył dobrym sprawom, a nie tego typu szkodliwej działalności" - argumentowała.

Piotr Krysiak postanowił publicznie odnieść się do oskarżeń. Ratuje własną skórę?

Piotr Krysiak, autor "Dziewczyn z Dubaju 2", do którego oczywiście dotarła wiadomość o pozwie prezenterki telewizyjnej, postanowił publicznie skomentować zarzuty kierowane pod jego adres. W udostępnionym w sieci oświadczeniu publicznie zaprzeczył, jakoby chciał promować swoją twórczość nazwiskiem Mensah.

"Nigdy nie promowałem swojej książki nazwiskiem czy wizerunkiem Pani Mensah. Nazwiskiem oraz wizerunkiem Pani Mensah książkę zaczął promować jej pełnomocnik Maciej Ślusarek, w portalu wirtualnemmedia.pl, w dniu 28.06.2023 r." - czytamy w pierwszym punkcie.

Krysiak nie powstrzymał się przy tym od drwin skierowanych w stronę pełnomocnika gwiazdy. Z przekąsem podsumował jego działania. "Jestem zdumiony i wciąż nie mogę uwierzyć, że mec. Ślusarek, PEŁNOMOCNIK Pani Mensah, jedną swoją wypowiedzią (ponad 2 miesiące od premiery książki) doprowadził do takiego zainteresowania "Dziewczynami z Dubaju 2", jakiego nie miała ona PRZED, W DNIU i PO PREMIERZE, za co jestem mu bardzo wdzięczny".

Zaznaczył przy tym, że działania mężczyzny, który został zatrudniony przez Omenę Mensah wydają się dalece niestosowne.

"Przyznam też szczerze, że kiedy obudziłem się wczoraj rano i zobaczyłem w portalu WirtualneMedia, że Pani pełnomocnik upublicznił Pani dane, to długo się zastanawiałem dla kogo on pracuje — dla Pani czy dla mnie" - skwitował dziennikarz, po czym dodał: "Nie mam wątpliwości, że już wkrótce o tym, co dla Pani zrobił mec. Maciej Ślusarek będą uczyć się studenci na trzech kierunkach: PRAWA, DZIENNIKARSTWA I PUBLIC RELATIONS" - zaznaczył.

Ostatecznie skonkludował swoją wypowiedź w kilku słowach, podkreślając, że nie umniejsza Omenie w żadnym stopniu, zwłaszcza jeśli chodzi o pomoc, którą niesie innym. "Nigdy publicznie ani prywatnie nie umniejszałem Pani działalności charytatywnej" - podsumował Piotr Krysiak.

Zobacz też:

Omenaa Mensah poszła za ciosem. Afera z "Dziewczynami z Dubaju 2", a teraz takie wieści o milionerce

Omenaa Mensah zapowiada pozywanie internautów za nieprzychylne komentarze

Czy warto obejrzeć "Dziewczyny z Dubaju"?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Krysiak | Omenaa Mensah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama