Reklama
Reklama

Marta Wierzbicka straciła na wadze. Miała powód, by o tym nie mówić

Marta Wierzbicka (32 l.) od odejścia z serialu "Na wspólnej" zachwyca bardzo szczupłą sylwetką. Jak się okazuje, droga do wymarzonej wagi nie była prosta. Przez długi czas aktorka wolała nie poruszać tego tematu w rozmowie z mediami. Teraz zdradziła, dlaczego.

Marta Wierzbicka o swojej przemianie. Dużo ją kosztowała

Marta Wierzbicka znana dzięki roli w "Na wspólnej" wie, że ludzie zachwycają się jej szczupłą sylwetką. Jak przyznała u Żurnalisty, jest to temat trudny, którego woli unikać.

"Był taki moment, jak ja schudłam, że wszyscy się pytali, dlaczego ja schudłam. Wszędzie były te pytania. Broniłam się wtedy, żeby nie wpaść w szufladę, że to jest Marta, która schudła i teraz będzie opowiadała, że schudła. Więc ja nie chciałam opowiadać, dlaczego schudłam i po co [...] Miałam problemy zdrowotne, ale udało mi się to unormować, dlatego schudłam" - podsumowała temat utraty kilogramów.

Reklama

Marta Wierzbicka miała problem z samoakceptacją

Marta Wierzbicka na przestrzeni lat kilka razy wypowiadała się na temat problemu związanego z akceptacją swojego biustu.

"Garbię się, plecy mnie strasznie bolą... [...] Ja go po prostu nie lubię. Nigdy nie będę z niego dumna. Może po dziecku, jak mi zmaleją, obwisną, to będę zadowolona [...] Mam taki biust odkąd zaczęłam mieć 15 lat. Zaczął rosnąć, rosnąć, rosnąć i przestać nie chce " - argumentowała na swoim blogu.

Ostatecznie aktorka zmniejszyła go naturalnie. Odchudzanie pomogło jej pozbyć się kompleksu dużych piersi. Choć wielu zaczęło plotkować, że na pewno przeszła operację (niektórzy sugerowali nawet, że niejedną), znana aktorka wyjaśniła w "Fakcie", że wszystko odbyło się naturalnie.

"Nie było żadnej ingerencji skalpela. Nic się nie wydarzyło z moimi piersiami, sytuacja bez zmian".

Marta Wierzbicka o zakochaniu. Nie chwali się nową miłością

Marta Wierzbica niedawno udzieliła wywiadu, w którym poruszyła ważny dla swoich fanów temat: aktualny status związku! Jak wyznała, jest zakochana.

"Ja uważam, że miłość nie musi otrzymywać poklasku. Nie trzeba nią emanować i wszędzie pokazywać, jak to się jest zakochanym. Wystarczy, że ma się to w domu i tyle. Po prostu tak nam jest lepiej. Ja wolę, żeby to wszystko zostało między nami. Nie potrzebuję się z tym obnosić" - zdradziła reporterce Jastrząb Post.

Marta Wierzbicka jest dziś nie tylko zakochana, ale też bardzo dumna ze swojego ciała. Chętnie pokazuje się w bikini czy kolorowych stylizacjach na swoim Instagramie. Na zdjęciach można zauważyć, że jest świadomą siebie artystką, zawsze znajdującą czas na relaks, jogę i kontakt z naturą. Jak napisała pod jednym ze zdjęć: "Naprawdę niewiele mi potrzeba, żeby złapać oddech i po prostu się zrelaksować".

Czytaj też:

Marta Wierzbicka w mikroskopijnym bikini. Pierś o mały włos nie wypadła

Barbara Kurdej-Szatan i jej koleżanki już wybrały. W takich kurtkach będą chodzić jesienią

Marta Wierzbicka podzieliła się cudowną wiadomością. Fani są wniebowzięci


Czytaj więcej na https://pomponik.pl/plotki/news-marta-wierzbicka-podzielila-sie-cudowna-wiadomoscia-fani-sa-,nId,6322397#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Wierzbicka | Na Wspólnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy