Reklama
Reklama

Dominika Gwit przekazała fanom ważne wieści. Dużo się przez to wycierpiała

Dominika Gwit (35 l.) z okazji walentynek zamieściła na Instagramie ważny apel. Jak radzi z doświadczenia, nie warto czekać na specjalne, zapisane w kalendarzu święto, by docenić szczęście, którego doświadcza się na co dzień. Samej Gwit dojście do takiej konkluzji zajęło trochę czasu. W końcu zrozumiała, że źródła problemu upatrywała w złym miejscu…

Dominika Gwit jeszcze 9 lat temu była przekonana, że szczęście zapewni jej cyferka na wadze. Odkąd wiosną 2014 roku zaczęła się odchudzać na oczach całej Polski, myślała, że w ten sposób odmieni swoje życie. 

W grudniu tego samego roku ważyła 50 kilogramów mniej, jednak dopadł ją efekt jo jo. Aktorka wyznała wtedy, że „jest chora na otyłość” i „rozjechała się po zakończeniu diety”. 

Reklama

Dominika Gwit długo szukała szczęścia

Zanim zrozumiała, że udane życie nie ma nic wspólnego z kilogramami, przeżyła wiele ciężkich chwil. Jak ujawniła w podcaście Magdy Mołek „W moim stylu”, latami wierzyła, że ludzie postrzegają ją przez pryzmat wyglądu i tłumaczyła to sobie najgorzej, jak się dało: 

„Twierdziłam, że nikt mi się nie należy, że z nikim nigdy nie będę, bo jestem gruba. I nikt ze mną na pewno nie będzie chciał być. Tak o sobie myślałam”. 

Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Dominika spotkała mężczyznę, który pokochał ją taką, jaka jest, uzyskała właściwą diagnozę swojego stanu zdrowia i zrealizowała marzenie o dziecku. 

Dominika Gwit zamieściła ważny apel

Z okazji tegorocznego Dnia Zakochanych zamieściła na Instagramie wpis, ilustrowany zdjęciem ze swojego ślubu z Wojciechem Dunaszewskim

Korzystając z okazji, jaką są walentynki, zaapelowała, by nie czekać z celebrowaniem szczęścia na jakąś odgórnie wyznaczoną datę. Jak napisała:

„Co roku tego dnia publikuję to samo zdjęcie. Kochajcie się. Prawdziwie i szczerze. Nic więcej się w życiu nie liczy”. 

Można wierzyć Dominice, bo, jak mało kto, wie, co mówi. Sama, czego nigdy nie ukrywała, miała ogromne problemy z hierarchią wartości. Wiele pracy i przemyśleń kosztowało ją zrozumienie, co jest w życiu ważne. 

Dominika Gwit: zmiany zaczęła od siebie

Wiele osób sądzi, że to miłość wyleczyła ją z kompleksów. Jednak, jak wyznała Gwit w rozmowie z Mołek, było odwrotnie. 

Najpierw musiała sobie wszystko sama w głowie poukładać. Miłość pojawiła się, gdy pogodziła się sama ze sobą i zrozumiała, że szczęścia trzeba szukać w sobie, a nie na wadze:

"Ja przed poznaniem Wojtka zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie jest piękne, wartościowe, ważne i nie jest zależne od mojego ciała". 

W sierpniu 2022 roku aktorka ujawniła, że wraz z mężem oczekują narodzin wymarzonego dziecka. Celebrytka nie ukrywała, że starania o ciążę kosztowały ją wiele nerwów i wysiłku. Przez pewien czas wątpiła, czy przy swoich chorobach immunologicznych uda jej się w ogóle zrealizować marzenie o macierzyństwie

Na szczęście, po kilkuletnim leczeniu, udało się. 18 stycznia Dunaszewscy świętowali pierwsze urodziny synka. 

Zobacz też:

Dominika Gwit przekazała swoją decyzję. Nie ma już nadziei. To koniec

Gwit pilnie przekazała wieści o niej i mężu. Oficjalnie potwierdziła złe plotki

Dominika Gwit: Charyzmatyczna aktorka kończy 35 lat. Zaczynała w "Galeriankach"


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dominika Gwit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy