Reklama
Reklama

Beata Ścibakówna wyjawiła całą prawdę o córce Helenie. Stawia sprawę jasno

Beata Ścibakówna (55 l.) udzieliła wywiadu, w którym szczerze wypowiedziała się na temat relacji z córką, Heleną Englert (22 l.). Młoda dziewczyna z parciem na szkło stawia pierwsze kroki w świecie aktorstwa, co dla jej mamy jest źródłem ogromnej dumy. Ponadto Beata stara się, by w natłoku obowiązków nie zapominać o przyjacielskiej relacji z pociechą oraz o... stawianiu granic.

Beata Ścibakówna komentuje relacje z córką - Heleną Englert

Beata Ścibakówna razem z Janem Englertem doczekali się córki - Heleny Englert. Młoda dziewczyna widzi swoją przyszłość w świecie show-biznesu. Zagrała już w hicie "BringBackAlice" oraz filmie "Pokusa". Dumna mama udzieliła wywiadu w "Co za tydzień", gdzie zdradziła, jakie ma relacje z córką. 

Okazuje się, że kobiety są dla siebie przyjaciółkami - jednak relacja ta ma granice, poprawiające ich codzienne samopoczucie i sprzyjające komfortowi w rodzinnym domu.

Reklama



"Jesteśmy przyjaciółkami, ale jednak nie pozwalam sobie wejść na głowę, więc zostaję mamą. My bardzo lubimy spędzać razem czas. To jest cenne. To było od zawsze. To spowodowało, że nasze relacje są bardzo bliskie" - podkreśliła Beata.

Helena Englert mierzy się z wieloma problemami

Mimo szybko rozwijającej się kariery Helena Englert nie może liczyć na same zalety z życia w blasku fleszy. Aktorka z ogromnym potencjałem pojawiła się w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie opowiedziała o roli w filmie "Pokusa".

"Dorastając i zaczynając pracować w tym zawodzie, rozwinęły się u mnie zaburzenia odżywiania i musiałam sobie z nimi poradzić. [...] Teraz zaburzenia ustały" - wyznała w programie.

Ponadto, gdy Kuba Wojewódzki pochwalił jej niski głos, przyznała, że na krtani ma guzki.

Helena Englert szokuje na ściankach

Pewne jest to, że Helena Englert dopiero się rozkręca i jeśli dobrze pokieruje swoją karierą, może stać się znaną i rozpoznawalną aktorką. Na razie zwraca uwagę nietuzinkowymi kreacjami i oryginalnością. Na premierze serialu "BringBackAlice" pojawiła się w intrygującej kreacji - miała na sobie skórzany gorset i satynową spódnicę. 

Uwagę przykuł również jej oryginalny makijaż: brwi przykryła podkładem, a oczy podkreśliła różowym cieniem. Całość dopełniły złote łzy, ładnie prezentujące się w połączeniu z bladą i nieskazitelną cerą młodej gwiazdy.

Czytaj też:

Chory Englert poszedł na cmentarz i... czegoś takiego nie przewidział. Złe wieści szybko się rozchodzą

Jan Englert modli się o szybką śmierć. Od dawna żyje z wyrokiem. Lekarze byli bezradni!

Maciej Stuhr o ojcu: Jest na OIOM-e, jeździ na wózku inwalidzkim

Utwór innego autora w tomie wierszy Wisławy Szymborskiej. "Pewnie zaśmiewa się z pomyłki"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Ścibakówna | Helena Englert | Jan Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy