ZDJĘCIA | Środa, 5 listopada 2008 (08:51)
Małgorzata Szumowska zrobiła film o dorastaniu i o śmierci bez zbędnego pietyzmu. "Zafascynowało mnie to, jak ludzie reagują na śmierć... To wygląda całkiem inaczej niż sobie wyobrażałam. Mimo, że znam te emocje z doświadczenia, starałam się uchwycić i pokazać ten moment oczami obiektywnego obserwatora. Jako cudzą historię" - przyznała Małgorzata Szumowska tuż po warszawskiej premierze w kinie Luna. Film "33 sceny z życia" dostał już liczne nagrody festiwalowe, m.in. 6 statuetek na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i Srebrnego Lamparta na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno oraz został pozytywnie przyjęty zarówno przez krytyków jak i widzów.
1 / 15
Maciej Stuhr /fot.Marek Ulatowski
Źródło: AKPA