Reklama
Reklama

Władimir Putin odwiedza rannych żołnierzy w szpitalu. Całe spotkanie to mistyfikacja?!

Władimir Putin (69 l.) odwiedził główny szpital wojskowy w Moskwie, gdzie spotkał się z rannymi żołnierzami i personelem. Przynajmniej na to wskazują oficjalne zdjęcia Kremla, który na tę okazję ściągnął fotografów i rosyjskie media. Spotkanie głowy państwa z żołnierzami nie wygląda jednak zbyt wiarygodnie. Uwagę zwraca kilka szczegółów...

Służby prasowe Kremla poinformowały, że Władimir Putin wybrał się z wizytą do Centralnego Wojskowego Szpitala Klinicznego im. P. W. Mandryka. Prezydent Federacji Rosyjskiej spotkał się w nim z rannymi żołnierzami, którzy odnieśli obrażenia w wyniku "specjalnego operacji wojskowej", jak Rosjanie nazywają brutalną wojnę w Ukrainie.

24 lutego Rosja napadła na demokratyczną Ukrainę. Putin przeliczył się jednak w swoich działaniach. Despota przewidywał, że "specjalna operacja wojskowa" szybko się zakończy, bo jego celem był przeprowadzenie wojny błyskawicznej z utorowaniem sobie drogi do Kijowa.

Reklama

Słabo wyszkolona rosyjska armia, przestarzały sprzęt i wysokie morale Ukraińców sprawiły, że sytuacja na froncie daleka jest od tej wymarzonej dla despoty. Coraz częściej mówi się również o porażce Putina, a także jego pogarszającym się stanie zdrowia, który ma tylko pogłębiać jego klęskę w Ukrainie.

Wizyta w szpitalu to kolejna mistyfikacja?

Despota dba jednak, by jego obywatele w dalszym ciągu nie mieli pojęcia, co tak naprawdę dzieje się u ich "braci". Putin pojawił się więc w szpitalu na spotkaniu z rannymi żołnierzami. Na opublikowanych w sieci zdjęciach można jednak dostrzec, że kilku wybranych z okazji tego wydarzenia mężczyzn - jest w całkiem dobrej kondycji.

Na Twitterze pojawiły się również zdjęcia, które sugerują, że za jednego żołnierzy przebrał się np. oficer Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Inni zaś twierdzą, że Putina w szpitalu w ogóle nie było.

Putin ukrywa się w bunkrze na Uralu

Pojawiają się wątpliwości, czy dyktator faktycznie pojawił się placówce, czy wizyta w niej została jedynie zainscenizowana w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach. Zwolennicy tej teorii uważają, że despota tak naprawdę ukrywa się w bunkrze na Uralu.

Zastanawiający jest również wygląd przywódcy Rosji. Na opublikowanych nagraniach widać, jak dyktator porusza się dość wolno i niezgrabnie. Internauci uważają, że w obawie przed zamachem - prezydent nie rusza się nigdzie bez kamizelki kuloodpornej.

Zobacz też:

Władimir Putin: Córka despoty sprawiła sobie "nową twarz"? Zaskakujące doniesienia niemieckiego dziennika!

Władimir Putin panicznie obawia się zamachu! Niebywałe, co wyjawił niemiecki dziennik!

Wróżka Anna Kempisty przewiduje, kto zastąpi Putina! Zaskakujący opis następcy!

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy