Reklama
Reklama

Wizyta Bidena w Polsce nie obyła się bez wielkich wpadek! Takie błędy są wręcz niewybaczalne

Joe Biden opuścił już Polskę i około 3 nad ranem wrócił do Białego Domu. Jego wizyta nadal budzi jednak spore emocje i masę komentarzy. Organizację przedsięwzięcia ocenił m.in. Janusz Sibora, ekspert od protokołu dyplomatycznego. Niestety, w jego opinii wizyta nie obyła się bez poważnych wpadek zarówno po polskiej, jak i amerykańskiej stronie.

Joe Biden wrócił z Polski do Stanów Zjednoczonych

Prezydent USA Joe Biden około godziny 3 w nocy polskiego czasu został odtransportowany specjalnym śmigłowcem na teren Białego Domu. W ten sposób końca dobiegła długa i wyczerpująca podróż amerykańskiego przywódcy do Ukrainy i Polski. Na tym finałowym etapie wizyty nie obyło się bez nieprzyjemniej sytuacji dla Bidena, bo polityk ponownie potknął się wchodząc po schodach do samolotu. Co na nowo rozbudziło dyskusje o jego dziwnym chodzie i złym stanie zdrowia.

Reklama

Warto natomiast pamiętać, że większość negatywnych komentarzy na temat prezydenta powstaje na użytek amerykańskiej sceny politycznej. Strona polska w więszkości oceniła wizytę bardzo pozytywnie, a przynajmniej takie opinie padają na forum publicznym. Wydarzenia z udziałem Bidena szerokim echem odbiły się też w środowisku celebrytów - Ida Nowakowska, Kinga Rusin i Maciej Musiał byli zachwyceni występem Amerykanina, a z kolei Krzysztof Skiba narzekał na panujące w tym czasie warunki drogowe w Warszawie.

Wpadki podczas wizyty prezydenta Bidena

Niestety, już od wczoraj wiemy, że w trakcie pobytu Bidena w Polsce nie obyło się bez wpadek. Dużą gafę popełniono w hotelu Marriot, gdzie reklamowano bliźniaczą placówkę z Moskwy. A to jeszcze nie koniec. Pod względem zgodności z protokołem dyplomatycznym wizytę Joe Bidena ocenił dr Janusz Sibora. Okazuje się, że dostrzegł jeszcze więcej wpadek.

Ekspert podobno dostrzegł cały szereg błędów po stronie polskiej i amerykańskiej. W rozmowie z "Faktem" pochylił się nad czterema konkretnymi. Zdaniem Sibory największa wpadka przytrafiła się Polakom, gdy kazali czekać Bidenowi w samochodzie przed Pałacem Prezydenckim:

"Moim zdaniem stało się tak dlatego, że prezydent USA przyjechał na miejsce przed dziennikarzami i musiał czekać, aż rozstawią sprzęt. Nie powinien czekać. Takie wydarzenie nie powinno mieć miejsca i to nie ma żadnego uzasadnienia. Żaden przywódca nie powinien czekać przed wejściem na spotkanie z przywódcą innego kraju" - tłumaczy specjalista od protokołu dyplomatycznego.

Słabe tłumaczenie i błędy Amerykanów - kulisy pobytu Joe Bidena w Warszawie

Na wysokości zadania nie stanęły też osoby odpowiedzialne za dobór tłumaczenia z angielskiego na polski. Podobno pojawiało się tak wiele błędów rzeczowych i pomyłek językowych, że spore grono osób wolało przełączyć się na nagranie bez tłumaczenia. Nie tylko Polacy nie odrobili zadania domowego.

Według Sibory strona amerykańska nie zadbała o należyte przygotowanie tła podczas przemówienia prezydenta w Arkadach Kubickiego: "Kiedy Barack Obama był w Holandii, przemawiał na tle słynnego obrazu "Straż nocna" Rembrandta. Także podczas szczytu NATO w Hiszpanii wykorzystano znane na całym świecie obrazy. Prezydent Joe Biden przemawiający na tle zamkniętych drzwi nie prezentował się dobrze. Nie tak się robi dzisiaj dyplomację" - podsumował doktor Sibora.

Na koniec zwrócił zaś uwagę na dziwne ustawienie prezydentowej Agaty Dudy w trakcie przemówienia prezydenta. Według zasad powinna znaleźć się wtedy po jego lewej stronie. Tymczasem organizatorzy usadzili ją... po prawej. Tam zdaniem Sibory powinien "zostać usadzony najważniejszy gość".

Zobacz też:

Żona Joe Bidena nie przyjęła do Polski. Znamy prawdziwy powód.

Zna się na Putinie jak mało kto i ostrzega: "Będzie kolejny atak!".

Biden przeżył w swoim życiu dwie ogromne tragedie. Najpierw żona i córka, potem syn.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joe Biden
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy