Reklama
Reklama

Wiemy, ile kosztował poród Anny Lewandowskiej. Kwota zwala z nóg!

6 maja Ania i Robert powitali na świecie córeczkę Laurę. Zgodnie z doniesieniami informatora "Faktu", poród odbył się w jednej z najbardziej luksusowych klinik w Monachium. 

Z powodu pandemii koronawirusa trenerka nie chciała ryzykować powrotu do Polski i tym samym narażać się na niebezpieczeństwo.

Mówi się, że także pierwszy poród odbywał się w Niemczech, gdzie opieka zdrowotna jest na bardzo wysokim poziomie. Według doniesień, Ania wybrała tę samą klinikę, w której rodziła Klarę.

Przypominamy, że podczas pierwszego porodu nie obyło się bez komplikacji, a trenerka straciła bardzo dużo krwi.

"To wszystko trwało z trzydzieści godzin. Poród był bardzo trudny, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej. Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach" - mówił Robert w wywiadzie dla "Faktu".

Nic więc dziwnego, że także teraz rodzina miała wiele obaw. Prawdopodobnie, dlatego Ania zdecydowała się ponownie zaufać najlepszym niemieckim specjalistom. 

"Bardzo się martwiłam, żeby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce przy porodzie Klary. Tamten poród był bardzo trudny. Tym razem było zupełnie inaczej, Ania urodziła Laurę szybko i bez komplikacji. Malutka ma świetny apetyt, nie daje się oderwać od piersi" - zdradziła mama Ani, Maria Stachurska w rozmowie z gazetą. 

Reklama

Czytaj na następnej stronie...

Jak udało się ustalić "Faktowi", ceny prywatnych klinik w Monachium nie należą do najtańszych. Z informacji udostępnionych przez placówki medyczne i komentarzy kobiet, które w nich rodziły wynika, że za najlepszą opiekę i luksus trzeba sporo zapłacić. 

Cena podstawowego pakietu wynosi od 5 do 15 tys. euro. Szacuje się, że Lewandowska za kilkudniowy pobyt w placówce zapłaciła około 50 tys. zł. Oczywiście jest to cena przybliżona, a każda z dodatkowych usług podwyższa ostateczną kwotę.

Co ciekawe, nie był to najdroższy poród polskiej gwiazdy. Wśród nich mamy inną rekordzistkę. Mowa o Joannie Kulig, która wybrała klinikę gwiazd w Los Angeles. 

Czytaj na następnej stronie...

Za apartament DeLuxe z wygodnym łóżkiem, dużą wanną, telewizorem i garderobą zapłaciła 100 tys. zł. 

Dodatkowo miała do dyspozycji nie tylko opiekę medyczną, ale także fryzjera, kosmetyczkę i manikiurzystkę. W takim standardzie posiłki są przygotowywane tylko ze zdrowej żywności, a przyszła mama może je dostosować do swojej diety wegańskiej lub wegetariańskiej.

Kinga Korta, znana z programu "Żony Hollywood" również rodziła w luksusowych warunkach. Swoje pierwsze dziecko powitała na świecie w wieku 50 lat, dlatego chciała mieć pewność, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Poród w Kalifornii kosztował ją 90 tys. zł, w ramach którego otrzymała opiekę lekarza i położnej na wyłączność. Rachunkiem ze szpitala pochwaliła się w sieci.

Także Weronika Rosati zdecydowała się na poród w USA. Aktorka cierpi na alergię pokarmowe, stąd niezwykle ważne było, aby szpital zapewniał indywidualne potrzeby żywieniowe. Za taki standard zapłaciła ponad 80 tys. zł.

Zaskoczeni?       





***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska | Robert Lewandowski | Laura Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy