Reklama
Reklama

Tadeusz Chudecki został oszukany. Uda mu się odzyskać oszczędności?

Epidemia koronawirusa mocno dała się we znaki m.in. szeroko pojętej branży artystycznej.

Kiedy jakaś osoba znana narzeka, że nie ma teraz z czego żyć, pojawiają się od razu argumenty, że z pewnością ma spore oszczędności dzięki stawkom za koncerty czy dni na planie filmowym.

Niestety, w przypadku Tadeusza Chudeckiego nie jest tak kolorowo.

Aktor, który kilka lat temu postanowił odkładać oszczędności na jesień życia, został ich całkowicie pozbawiony, a wszystko przez oszustwo finansowe, którego padł ofiarą.

Do sprawy aktora wraca teraz tygodnik "Rewia".

Reklama

"Jestem człowiekiem uprawiającym wolny zawód, na emeryturę za specjalnie nie mam co liczyć. Oszczędności, które miałem z lepszych lat pracy, postanowiłem zainwestować, zamrozić, żeby były na czarną godzinę" - cytuje słowa Tadeusza Chudeckiego gazeta.

Tygodnik przypomina, że wspomniana sprawa miała miejsce w 2014 roku. Aktor wykupił wówczas obligacje w jednej z świetnie prosperujących firm i początkowo nic nie wskazywało na to, że skończy się oszustwem.

Przez pierwsze lata odsetki wpływały bowiem na konto bezproblemowo. Dopiero w 2018 roku wyszło na jaw, że firma ulotniła się wraz z pieniędzmi.

Czy jest szansa na postęp w sprawie? Tygodnik postanowił skontaktować się z Prokuraturą Okręgową w Warszawie.

"Prowadzone są czynności wynikające ze śledztwa. Decyzja o zakończeniu postępowania przeciw ustalonym osobom podejrzanym zostanie podjęta po zgromadzeniu materiału dowodowego" - przekazała "Rewii" rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Sam aktor wciąż wierzy, że uda mu się odzyskać utracone pieniądze.

Trzymamy kciuki!

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tadeusz Chudecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama