Reklama
Reklama
Tylko u nas

Skandal wokół zdjęć znanej marki ubrań. Wyglądają, jak promocja pedofilii

Balenciaga zgotowała sobie poważny kryzys wizerunkowy. Hiszpański dom mody zrealizował dwie nowe kampanie reklamowe, które zakończyły się wielkim skandalem. W opinii odbiorców treści propagowane przez markę bezpośrednio nawiązywały do pedofilii i seksualizowały nieletnich. Teraz Balenciaga usiłuje odciąć się od przekraczającej wszelkie granice reklamy. Ewa Minge w rozmowie z Pomponikiem powiedziała, że nie ma wątpliwości: "Ta kampania to kaskaderka".

Balenciaga: kampania reklamowa wiosna 2023

Balenciaga od ponad wieku dostarcza swoim klientom najwyższej jakości ubrań i dodatków. Kolekcje hiszpańskiego domu mody cieszą się wielką popularnością wśród największych światowych sław. Styl Balenciagi uwielbiają Nicole Kidman, Naomi Campbell czy Dua Lipa. 

Do tej pory marka mogła się poszczycić niemal nieposzlakowaną opinią. Podczas tegorocznego Tygodnia Mody w Paryżu firma zdobyła się nawet na wymowny gest wobec Ukrainy. Niestety teraz okazuje się, że Balenciaga w swoich działaniach wcale nie kieruje się czystymi zamiarami. Marka opublikowała w sieci aż dwie kampanie promocyjne, które zdecydowanie nie powinny zostać zrealizowane, ani tym bardziej rozpowszechniane w przestrzeni publicznej.

Reklama

Reklama akcesoriów i artykułów domowych Balenciagi dedykowana nadchodzącemu sezonowi wiosna 2023 składała się m.in. z fotografii autorstwa Gabriele Galimbertiego oraz reklam kolekcji kapsułowej stworzonej we współpracy z marką Adidas autorstwa Chrisa Maggio. Pierwszy z fotografów zapominając o dobrym smaku i przyzwoitości zaprezentował kilkuletnie modelki w dwuznacznych sytuacjach.

Dziewczynki pozowały m.in. na łóżku, w otoczeniu łańcuchów i pustych kieliszków. W dłoniach każda z nich trzymałą torebki w kształcie pluszowych misiów w strojach BDSM. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w przypadku tej sesji zdjęciowej nie doszło do jakiejkolwiek pomyłki, a działania firmy były w pełni zamierzone. 

Mało tego, na zdjęciach Chrisa Maggio zamieszczono pewien istotny szczegół, który daje do zrozumienia, jaki jest stosunek autorów do strasznego wynaturzenia, jakim jest pedofilia. Wiele wskazuje na to, że przygotowując kampanię, Balenciaga chciała obalić dotychczasowy sposób myślenia o kontaktach seksualnych z dziećmi. 

Ewa Mige: moda szuka skandalu, wrzawy międzynarodowej

Do kontrowersyjnej kampanii odniosła się polska projektantka, Ewa Minge. "Moda jest niemodna. Mówię o tym od dłuższego czasu. Moda dzisiaj to czysty marketing, jak widać często przechodzący granice smaku i tego, z czym niegdyś moda się kojarzyła: kulturą ubioru, zabawą wizerunkiem, poczuciem piękna" - mówi w rozmowie z Pomponikiem.

I dodaje, że moda dzisiaj, to potężny przemysł, który wykorzystuje jako nośniki reklamowe wszystko, co ją wyróżni. Ponieważ nikt już nie zwraca uwagi na kobietę z torebką w ręku, czy samą torebkę, producenci szukają skandalu, wrzawy międzynarodowej, przebicia zasięgów, dyskusji, ekscytacji. Moda, jeszcze sprzed kilku lat, wydaje się banalna, a nośniki zwyczajowe mody są niewystarczające.

"Trwamy w swoistych wyścigach, gdzie potrzeba zwycięstwa, zmusza kierowcę do kaskaderskich zachowań. Ta kampania to kaskaderka, o której wszyscy jak widać mówią. Idę o zakład, że za chwilę przeczytamy oświadczenie, że dom mody chciał poświecić swoje zasięgi na walkę z pedofilą" - podkreśla projektantka Ewa Minge w rozmowie z naszym reporterem, Damianem Glinką.

Celowe działanie? Na to wskazują szczegóły na zdjęciach

Wnikliwi obserwatorzy zauważyli, że wśród dokumentów rozrzuconych na jednym ze zdjęć znajduje się wyrok Sądu Najwyższego USA z 2008 roku, w którym promowanie dziecięcej pornografii zostało zaklasyfikowane jako zbrodnia federalna, która jest wyjęta spod ochrony gwarantowanej wolnością słowa. 

Dla tych, którzy mogliby sądzić, że to jedynie przypadek, internauci znaleźli więcej dowodów na umyślne działania Balenciagi. Na innym zdjęciu, na którym możemy zobaczyć modelkę Isabelle Huppert, widoczna jest książka z pracami Michaela Borremeansa. Belgijski malarz zasłynął w swojej twórczości m.in. z malowania dzieci, które były ofiarami aktów przemocy i kanibalizmu.

Gdy sprawa została nagłośniona, osoby mające związek z kontrowersyjną kampanią, od razu zaczęły wycofywać się ze współpracy z Balenciagą. Uczestnicząca w działaniach reklamowych Bella Hadid, usunęła powiązane z nią zdjęcia ze swojego profilu w mediach społecznościowych. Z kolei, Gemma Ward i Carole Radziwill publicznie wyraziły swój sprzeciw wobec działań marki. Balenciaga nie miała innego wyjścia, jak przyznać się do błędu i wykasować kontrowersyjne treści z internetu.

Wielkie domy mody mają realny wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Niejednokrotnie poprzez swoje kampanie reklamowe realizowały promocje określonych wartości. Tym bardziej oburza fakt, że Balenciaga odważyła się usiłować wpłynąć na postrzeganie jednoznacznie złego i nieakceptowalnego pod żadnym pozorem zjawiska, jakim jest pedofilia. 

Balenciaga: afera pedofilska

Do sprawy nie odniósł się sam fotograf Chris Maggio. Mężczyzna nie zdobył się na odwagę, aby wyjawić, jaki był jego zamysł artystyczny. Czy działał celowo? A może został jedynie wykorzystany przez dom mody? Tego nie wiemy. 

Jedyne informacje pochodzą od Gabriele Galimbertiego, który w oficjalnym oświadczeniu zwalił całą winę na Balenciagę. Warto jednak podkreślić, że cała jego dotychczasowa kariera była związana z pracą z małymi dziećmi. Mężczyzna dobrze wiedział, jak wielką krzywdę może wyrządzić swoim podopiecznym.

"W odpowiedzi na setki maili z hejtem, które dostałem w wyniku zdjęć, które zrobiłem dla Balenciagi, czuję, że muszę wydać oświadczenie. Nie byłoby dla mnie odpowiednie, aby komentować wybory Balenciagi, ale muszę podkreślić, że nie miałem najmniejszego udziału w wyborze produktów, modelek i ich zestawień, które zostały uwiecznione w ramach tej kampanii. Jako fotograf zostałem poproszony wyłącznie o zapewnienie właściwego oświetlenia i zrobienie zdjęć zgodnie z moim charakterystycznym stylem. Tak jak zawsze ma to miejsce przy kampaniach komercyjnych, wszystkie pozostałe decyzje pozostawały poza moją jurysdykcją" - brzmi oświadczenie fotografa.

***

Zobacz też:

Robert Lewandowski szaleje na mieście z kolegami. Co z dietą od Ani?

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Odprowadził ją do auta przez wichurę i pojechał w siną dal

Piotr Zieliński oprócz pierścionka podarował ukochanej coś jeszcze. Reprezentant Polski to prawdziwy romantyk!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Balenciaga | Ewa Minge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy