Reklama
Reklama

Pupilki Putina, czyli kto sprzedał duszę diabłu? Oreiro, Depardieu, Seagal, Kusturica

Kto postanowił dołączyć do grona ulubieńców Putina w zamian za sławę, bogactwo i bezpieczeństwo? Okazuje się, że wśród sporej listy znajdują się znani piosenkarze i aktorzy. Czy w obecnej sytuacji żałują decyzji, kiedy od prezydenta Rosji odwracają się nawet jego obrzydliwie bogaci oligarchowie?

Władimir Putin od lat prowokował Europę swoimi imperialistycznymi zapędami. Rozpoczętą w 2014 roku aneksję Krymu potępili przywódcy i dyplomaci z całego świata. Są jednak ludzie, którym agresja wobec Ukrainy nie przeszkadzała, by stać się nawet obywatelami Rosji! Do tego "elitarnego grona" należą amerykańskie gwiazdy kina, piosenkarze, a także reżyser z Serbii. Dlaczego sprzedali swoją duszę diabłu?

Ulubieńcy Putina: Natalia Oreiro

Natalia Oreiro, znana wcześniej z roli Milagros w serialu "Zbuntowany anioł" po sukcesie swojej pierwszej płyty porzuciła aktorstwo i zajęła się wyłącznie karierą muzyczną. W 2014 roku piosenkarka zorganizowała ogromne tourne po całej Rosji, dzięki czemu osiągnęła w Rosji niebywałą popularność. Fani wręcz oszaleli na jej punkcie.

Reklama

Podczas talk-show "Urgant Late Night Show", prowadzący dla żartu powiedział, że jest "najbardziej rosyjską wśród cudzoziemek". Oreiro odpowiedziała, że skoro tak, to "Putin może nadać jej obywatelstwo". I tak w 2020 roku Natalia Oreiro z Urugwajki stała się Rosjanką.

Po ataku Rosji na Ukrainę, piosenkarka nie wypowiadała się zbyt obszernie o poczynaniach prezydenta. Apelowała jedynie na Instastory o tym, że "chcemy pokoju". W najnowszych postach lakonicznie mówi "pas".

Ulubieńcy Putina: Gerard Depardieu

Chyba najgłośniejszym przypadkiem zafascynowania Władimirem Putinem był francuski aktor, Gerard Depardieu. Uciekając z Francji przed wysokimi podatkami znalazł swoją "bezpieczną przystań" w Rosji. Zanim aktor otrzymał obywatelstwo w kraju Putina w 2013 roku,  już wcześniej mógł liczyć na pomoc dyktatora. Kiedy w 2010 roku zabrakło pieniędzy na realizacje filmu "Rasputin", w którym Depardieu wcielał się w głównego bohatera, zwrócił się o pomoc do samego Putina. Pieniądze oczywiście otrzymał.

W ramach wdzięczności Gerard Depardieu wygłaszał prorosyjskie hasła. Twierdził, że "cała Ukraina jest częścią Rosji". Jego fascynacja Putinem sprawiła, że stał się obiektem kpin i internetowych parodii.

Po wybuchu wojny, aktor nagle zmienił zdanie. Czy to nie przypadkiem przez sankcje i utratę majątku? W rozmowie z AFP powiedział:

Ulubieńcy Putina: Steven Seagal

Steven Seagal w 2014 roku przyleciał do Sewastopola na imprezę motocyklową. Zanim wyszedł na scenę ze swoim zespołem Blues Band Seagal, otrzymał koszulkę z wizerunkiem Putina. Oczywiście chwalił się nią przed publicznością.

Seagal mówił, że jest "wielkim fanem" Putina od wielu lat. Wielokrotnie chwalił prezydenta Rosji, że jest "jednym z największych światowych przywódców", a także popierał jego ataki na Gruzję i Krym. Był też twarzą koncernu Kałasznikow, gdzie za reklamę otrzymał 450-550 tysięcy dolarów.

W 2016 spełnił się mokry sen Seagala - otrzymał rosyjskie obywatelstwo, a w 2018 roku dołączył do partii politycznej "Za prawdę" założonej przez Zachara Prilepina. Plotki głosiły, że Seagal miał mieć lepsze kontakty w Moskwie, niż ambasador USA.

Ulubieńcy Putina: Mickey Rourke

Nie tylko Seagal lubił ogłaszać swoje poglądy polityczne przez ubiór. Dołączył do niego Mickey Rourke. Jako upadła gwiazda Hollywood na wizycie w Moskwie w 2014 roku, przechadzał się po centrum handlowym GUM w koszulce z twarzą Putina.

Gdy przy kasie zapytano go, przy jakich okazjach będzie nosił tę koszulkę, odpowiedział: "wszędzie". Na dodatek stwierdził, że uważa Putina za "prawdziwego dżentelmena" i "dobrego człowieka". Zapewne zrobił to wyłącznie ze względu na korzyści finansowe.

Ulubieńcy Putina: Fred Durst

Fred Durst, wokalista amerykańskiej grupy nu-metalowej Limp Bizkit chyba przez kryzys wieku średniego zaczął szukać nowych wrażeń. Ożenił się z pochodzącą z Krymu Ksenią Bieriaziną i od tego momentu często wizytował w Rosji, m.in. w fabrykach wódki i szkołach.

Durst popierał Putina, mówiąc, że jest on "wielkim człowiekiem kierującym się jasnymi zasadami moralnymi i miłą osobą". Oczywiście otrzymał rosyjskie obywatelstwo.

Zespół Limp Bizkit koncertował w 2015 roku w Rosji, a także aktywnie działał w rosyjskim medium społecznościowym, VKontakte. W wyniku okupacji Krymu w 2014 roku, Fred postanowił kupić posiadłość na okupowanej ziemi! Do 2020 roku Durst miał zakaz wstępu na Ukrainę.

Ulubieńcy Putina: Emir Kusturica

Emir Kosturica jest serbskim reżyserem i podobnie jak Seagal i Depardieu spoufalał się prezydentowi Rosji. W 2012 roku publicznie poparł Putina i podtrzymał swoje słowa w 2014 po zawłaszczeniu Krymu. Za swoją lojalność otrzymał od Władimira Order Przyjaźni, a także objął stanowisko  dyrektora Centralnego Teatru Akademickiego Armii Rosyjskiej, który jest największym teatrem w Moskwie.

Kto nie oparł się Putinowi?

W 2010 roku zorganizowano koncert w Petersburgu. Zaproszenia z samego Kremla otrzymali m.in.: Sharon Stone, Monica Belucci, Kurt Russel, Kevin Costner czy Paul Anka. Sharon Stone i Putin zaśpiewali nawet razem piosenkę na scenie piosenkę. David Duchowny z kolei nie zważał na to, dla kogo zagrał w reklamie piwa w 2014 roku, na której zastanawiał się " jak cudownie wyglądałoby jego życie, gdyby był Rosjaninem". No cóż według gwiazd widocznie najważniejsze jest, aby hajs się zgadzał.

Zobacz także:

Dlaczego Władimir Putin gardzi kobietami? Jest mizoginem i seksistą

Maryla Rodowicz spotkała się z Putinem. Wyjawiła, że "to było przerażające"

Premier: Do Polski trafiło 300 tys. uchodźców. Kryzys humanitarny narasta

Spadek liczby chorych pod respiratorami. Nowe dane resortu zdrowia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin | Natalia Oreiro | Steven Seagal | Gerard Depardieu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy