Reklama
Reklama

Prawda o pochodzeniu księcia Andrzeja. Sekret monarchii zdemaskowany

Królowa Elżbieta II (95 l.) nigdy nie ukrywała, że szczególnym uczuciem darzy swoje trzecie dziecko, a zarazem drugiego syna, księcia Andrzeja. Okazuje mu pobłażliwość nawet po ujawnieniu kompromitującej znajomości z Jeffrey'em Epsteinem i zarzutów o molestowanie, gwałt i pedofilię. Istnieje spiskowa teoria, która wyjaśnia, dlaczego królowa księciu Andrzejowi wybacza wszystko. Prawda jest jednak dużo bardziej prozaiczna.

Królowa Elżbieta II i książę Filip poznali się w 1939 roku. Księżniczka, wówczas 13-letnia od początku była przekonana, że spotkała miłość swojego życia. Chociaż rodzice próbowali wybić jej z głowy małżeństwo z greckim księciem, przyszła królowa wymusiła na nich zaproszenie Filipa do Balmoral, gdzie nastąpiły oficjalne oświadczyny

Spędzili razem 74 lata aż do śmierci księcia Filipa w kwietniu zeszłego roku. Ze strony Elżbiety była to wielka i namiętna miłość, którą mąż odwzajemniał  w dużo mniejszym stopniu, jednocześnie szukając wrażeń poza małżeńską sypialnią. 

Reklama

Hulanki i swawole księcia Filipa

Korzystając ze swojej uprzywilejowanej pozycji, chętnie przyjmował zaproszenia na co wystawniejsze i bardziej ekstrawaganckie przyjęcia w Europie. Jak ujawnia Marek Rybarczyk w książce „Tajemnice Windsorów”, był stałym bywalcem przyjęć dla panów, organizowanych przez Barona Nahuma:

Pożywki wyobraźni dostarczały także sekretne imprezy organizowane w Rzymie, podczas których zamaskowani panowie i najpiękniejsze modelki i tancerki tamtych czasów bawili się w "Oczy szeroko zamknięte" połączone z biciem seksualnych rekordów. 

Jak podejrzewają brytyjscy historycy, w ten sposób książę odreagowywał swoja frustrację, wynikającą z tego, że musiał dla żony poświęcić karierę w marynarce wojennej i podporządkować jej swoje życie, a także wyprzeć się własnego nazwiska...Kiedy za radą ówczesnego premiera Winstona Churchilla, królowa zdecydowała, że dzieci jej i Filipa będą nosiły nazwisko Windsor, rozgoryczony książę małżonek żalił się znajomym, że jest "cholerną amebą" i "jedynym mężczyzną w Wielkiej Brytanii, który nie może przekazać dzieciom swojego nazwiska". 

Najwierniejszy przyjaciel Elżbiety II

Tymczasem jego żona, znacznie mniej rozrywkowa, miała własnych przyjaciół, wśród których szczególne miejsce zajmował lord Porchester, wicehrabia Carnavonu, zwany przez nią Porchy. Połączyła ich wspólna pasja. Lord Porchester był bowiem jednym z najbardziej znanych i cenionych hodowców koni rasowych na świecie. 

To właśnie w jego towarzystwie królowa koiła smutki po  kolejnych zdradach i wybrykach męża. I to tak skutecznie, że 19 lutego 1960 roku, 10 lat po narodzinach  na świat przyszło trzecie dziecko monarchini, książę Andrew Albert Christian Edward. 

Wtedy książę Filip, kóry nie zapomniał afrontu z nazwiskiem, znów przystąpił do ataku. Argumentował, że tylko nieślubne dzieci noszą nazwisko matki. Miał wsparcie swojego wuja, lodra Moutbattena, którego największa ambicją było przekształcić dom Windsorów w dom Mountbattenów,  ówczesnego premiera Howarda Macmillana, a także dziennikarza, który zasypał brytyjską prasę artykułami, powtarzającymi argument księcia: czy potomkom z małżeńskiego łoża w ogóle przystoi noszenie tylko nazwiska matki? 

Ostatecznie skończyło się kompromisem. Potomkowie królowej, którym nie przysługuje predykat Jej/Jego Królewskiej Wysokości, noszą podwójne nazwisko Moutbatten-Windsor. Oprócz księcia Andrzeja, należy do nich także najmłoszy syn królowej, Edward, jego dwoje dzieci, a także dzieci księcia Harry'ego i Meghan Markle

Jednak argument dotyczący nieślubnego dziecka ciągnie się za księciem Andrzejem od czasu, gdy w 1960 roku powołał się na niego jego tata. Co jakiś czas powaracają romantyczne historie o zakazanej miłości królowej i stajennego, dziennikarze powołują sie na łudzące, ponoć podobieńswo, jednak prawda okazuje się znacznie bardziej przyziemna...

Chodziło tylko o chęć udowodnienia przez księcia Filipa, że, mimo wszystko, pozostał samcem alfa i nieposkromione ambicje polityczne jego wuja. 

Zobacz też:

Królowa Elżbieta II zostawiła Harry'emu krótką i ponurą wiadomość z okazji urodzin. Smutne, co napisała

Harry i Meghan roszczą żądania w sprawie tytułów książęcych dla ich dzieci. Jak zareagował Karol?

Książę William i księżna Kate spotkali się na kolacji z Meghan i Harrym!

***





pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama