Polska gwiazda urodzi w więzieniu? Sąd podjął decyzję!
Ciężarna polska gwiazda, Ewa Malanda, która w Niemczech funkcjonuje jako Schwesta Ewa, została skazana na dwa i pół roku więzienia za uszkodzenie ciała, oszustwa podatkowe i wykorzystanie seksualne osób nieletnich. Jakiś czas temu media pisały, że urodzi w więzieniu. Sąd poszedł jej jednak na rękę...
Cóż, pewnie w każdym innym przypadku moglibyśmy być dumni, że nasza rodaczka robi karierę muzyczną za naszą wschodnią granicą.
Ewa Malanda ma na koncie kilka przebojów i świetnie sprzedaną płytę, ale jej życie prywatne pozostawia wiele do życzenia.
Nie jest tajemnicą, że Polka swoją "zagraniczną karierę" zaczynała jako prostytutka, potem sama miała zająć się sutenerstwem.
W listopadzie 2016 roku niemiecka policja zatrzymała ją m.in. pod zarzutami nakłaniania do prostytucji, uszkodzeń ciała i przestępstw seksualnych z udziałem nieletnich!
Ostatecznie została skazana na dwa i pół roku więzienia. Wkrótce ma rozpocząć odsiadywanie kary i tutaj pojawił się problem, bowiem w tym czasie zaszła w ciążę.
"Módlcie się, żebyśmy dostali miejsce w więzieniu dla matek z dziećmi. Co prawda to nie było planowane, ale się wydarzyło. Mam 34 lata i urodzę pierwsze dziecko" - apelowała do fanów Schwesta.
Jak donosi "Fakt", niemiecki sąd poszedł na rękę Polce i zgodził się, by ta rozpoczęła odsiadkę już po porodzie. Dzięki dziecku spędzi w więzieniu czas w o wiele przyjemniejszych warunkach.
"Oddział dla matek z dziećmi w zakładzie karnym w Frankfurcie nad Menem, gdzie prawdopodobnie wkrótce trafi Ewa Malanda, jest bardzo dobrze wyposażony. Znajduje się tam plac zabaw, kuchnia, pokój dzienny i pomieszczenie do zabaw dla dzieci także połączone z kuchnią" - czytamy w tabloidzie.
***