Reklama
Reklama

Piotr Gembarowski: Zaskakujące, czym się dziś zajmuje

Kiedy w 1994 roku Piotr Gembarowski rozpoczął pracę w telewizji, wróżono mu wielką karierę. Przystojny, inteligentny i zawsze świetnie przygotowany do pracy. 24-letni dziennikarz szybko zdobył uznanie szefów i sympatię telewidzów jako jeden z gospodarzy "Teleexpressu" oraz prowadzący poranny program Jedynki "Kawa czy herbata?". Niemal z dnia na dzień został gwiazdą, a jego urokowi nie potrafiła się oprzeć sama Edyta Górniak (sprawdź!)!

Reklama

O związku pary było głośno nie tylko z powodu uczucia, jakie ich połączyło, ale przede wszystkim z powodu słów, jakie piosenkarka wypowiedziała o dziennikarzu, gdy przestali już być parą. Diwa oskarżyła byłego chłopaka o... stalking!

"(...) ujmował mnie tym, że dzwonił do mnie do domu, żeby zapytać, dlaczego płaczę, w chwili kiedy rzeczywiście płakałam. Wiedział, kiedy płaczę, kiedy krzyczę, o czym rozmawiam ze swoimi gośćmi. Zwyczajnie mnie podsłuchiwał. Pan Gembarowski rozpoznał kod mojego telefonu, który był wyposażony w system pozwalający usłyszeć z zewnątrz, co dzieje się w domu" - żaliła się w rozmowie z "Galą".

Sam zainteresowany wyznanie Edyty skomentował jednym zdaniem: "To oszczerstwa, czysty nonsens" - stwierdził.

Na szczęście romans z piosenkarką nie zachwiał karierą dziennikarza. Zniszczył ją dopiero kilka lat później wywiad z jednym z kandydatów na urząd Prezydenta RP w wyborach w 2000 roku.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Po rozmowie Gembarowskiego z Marianem Krzaklewskim rozpętała się burza. Szefowie oraz widzowie sympatyzujący z jego rozmówcą uznali, że podczas wywiadu upokorzył kandydata, dał mu się sprowokować i pozwolił emocjom wziąć górę nad dobrymi manierami.

Piotr został wtedy na trzy miesiące zawieszony. Potem jeszcze przez trzy i pół roku pracował w TVP, ale nie udało mu się odbudować swej pozycji. Nigdy już nie wrócił na szczyt...

"Większość tak zwanych przyjaciół odwróciła się ode mnie. Stałem się persona non grata, osobą towarzysko niemodną, niepożądaną" - powiedział tuż po tym, jak stracił pracę, która była jego wielką pasją.

Po odejściu z TVP Piotr Gembarowski powołał do życia własną firmę i zajął się bardzo wtedy modnym "kreowaniem wizerunku osób publicznych oraz firm". Nie wszyscy wiedzą, że z usług jego "Art&Media Productions" korzystali m.in. politycy z Ukrainy biorący udział w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Piotr przez pewien czas prowadził też szkolenia oraz treningi zachowań dla kadr menedżerskich kilku wielkich polskich przedsiębiorstw.

Rozstanie z telewizją nie oznaczało jednak, że Gembarowski zrezygnował z dziennikarstwa. Pisał teksty dla znanego miesięcznika, prowadził wywiady na antenie Antyradia, aż w końcu... wrócił do telewizji. Przez pięć lat był gospodarzem "Debat Piotra Gembarowskiego" w Superstacji.

50-letni dziś Piotr Gembarowski jest obecnie związany z Comparic24.tv - internetową telewizją dla inwestorów, dla której od maja 2020 roku pracuje jako ekspert zajmujący się ekonomią, gospodarką, polityką i biznesem.

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy